Erupcja wulkanu - ewakuowano tysiące ludzi
Wulkan Kartala w pobliżu stolicy Związku Komorów - Moroni wybuchł w poniedziałek rano, zmuszając tysiące mieszkańców na wyspie Wielki Komor na Oceanie Indyjskim do opuszczenia swoich domów.
Jak podał przedstawiciel służb kryzysowych komorskiego ministerstwa obrony Salimou Mohamed, erupcja wulkanu rozpoczęła się już w niedzielę popołudniu, jednak wówczas lawa nie wydostała się poza krater.
Nad wierzchołkiem góry unosi się czarny dym i popiół.
Władze informowały, że w strefie bezpośredniego zagrożenia znajdowało się około 10 tys. ludzi. Mieszkańców tych rejonów ewakuowano.
Grupa ekspertów przez cały czas obserwuje wierzchołek wulkanu i jego zbocza, aby ocenić ewentualne zagrożenia, a także sporządzić bilans dotychczasowych strat.
Do ostatniej erupcji Kartali doszło w 1991 roku. Nikt wówczas nie zginął, ale tysiące ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów. Wulkan ten wybucha mniej więcej co 11 lat.