ŚwiatErdogan to "rzeźnik", Netanjahu "terrorysta". Ostra wymiana zdań

Erdogan to "rzeźnik", Netanjahu "terrorysta". Ostra wymiana zdań

Premier Izraela odpowiedział na obelgi wypowiadane pod swoim adresem przez prezydenta Turcji Recepa Erdogana. Netanjahu wypomniał mu masakrę cywilów w Syrii i okupację Cypru.

Erdogan to "rzeźnik", Netanjahu "terrorysta". Ostra wymiana zdań
Źródło zdjęć: © East News | AP/EAST NEWS
Oskar Górzyński

02.04.2018 12:14

Erdogan wcześniej nazwał izraelskiego przywódcę "terrorystą" po tym, jak izraelska armia zabiła w piątek kilkunastu protestujących Palestyńczyków przy granicy między Strefy Gazy. Odnosząc się do krytyki tureckich operacji na północy Syrii, gdzie tureckie wojska okupują kurdyjską prowincję Afrin, prezydent stwierdził, że Turcja "zmaga się z terrorystami".

- Ale tobie terroryści nie przeszkadzają, bo jesteście terrorystycznym państwem - wypalił Erdogan podczas przemówienia w Ankarze. - Nie jesteś popularny. Przestań przechwalać się swoją bronią atomową. Przyjdzie czas, kiedy ta broń przestanie działać - dodał.
Netanjahu najpierw odpowiedział w niedzielę na Twitterze.

“Najbardziej moralna armia świata nie będzie pouczana przez kogoś, kto przez lata na oślep bombardował cywilów. Widocznie tak obchodzi się Prima Aprilis w Ankarze" - napisał szef rządu w Tel Awiwie.

Potem jednak rozwinął swoją wypowiedź.

- Erdogan nie jest przyzwyczajony, że inni odpowiadają na jego zaczepki, ale powinien zacząć się przyzwyczajać. Ten kto kto okupuje Cypr Północny, najeżdża kurdyjski region w Syrii i organizuje rzeź cywilów w Afrin nie powinien pouczać nas na temat wartości i etyki - powiedział Netanjahu.

Choć jeszcze na początku rządów Recepa Erdogana Turcję i Izrael łączyły stosunkowo dobre relacje, to już od początku dekady często dochodziło do spięć między oboma państwami. Ostatnią okazją do tego okazał się tzw. Marsz Powrotu w Strefie Gazy. W piątek ok. 30 tys. mieszkańców palestyńskiej enklawy protestowało na granicy z Izraelem domagając się prawa powrotu do terytorium, z którego zostali wysiedleni. Izraelska armia otworzyła ogień w stronę demonstrantów, zabijając 17 z nich i raniąc ponad tysiąc. Izrael twierdzi, że reagował w ten sposób na ataki terrorystów Hamasu, którzy strzelali do izraelskich żołnierzy bądź próbowali wysadzić ogrodzenie na granicy. Ale krytycy oskarżają o izraelskich żołnierzy o strzelanie także do pokojowych demonstrantów. Oprócz Erdogana, Izrael potępiły także władze Egiptu i Jordanii.

Z kolei Turcja Erdogana krytykowana jest za swoje działania na północy Syrii. W ramach operacji "Gałązka Oliwna", tureckie wojsko i sprzymierzeni syryjscy rebelianci zajęli kurdyjską prowincję Afrin. Według różnych szacunków w ofensywie zginęło od 200 do 500 cywilów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (161)