Entomolog: komarów po srogiej zimie wcale nie musi być mniej
Nawet silny i długotrwały mróz nie wymrozi komarzych jaj. Na to, czy komarów jest dużo wpływ ma wiele czynników, m.in. ilość podmokłych terenów czy wilgotność powietrza - wyjaśnia entomolog prof. Ryszard Szadziewski.
13.06.2012 | aktual.: 04.12.2012 15:23
Nie ma zależności między mroźną zimą a tym, jak agresywne są komary - uważa prof. Ryszard Szadziewski z Katedry Zoologii Bezkręgowców na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego. - Czasem zima jest długa i mroźna, a komary i tak latem są agresywne - przypomina entomolog.
Naukowiec przyznaje, że owadów może być mniej, kiedy w danym roku nie ma powodzi. Wyjaśnia, że komary zimę najczęściej mogą przetrwać w postaci jaj, składanych zwykle w zbiornikach wodnych. Ale komarze jaja mogą być również w miejscach, w których woda pojawia się bardzo rzadko, np. na łąkach. Takie jaja w oczekiwaniu na wilgoć mogą przetrwać nawet kilka lat. Jeśli takie miejsca zostaną zalane - np. podczas powodzi - komary się wylegają również i tam, przez co rzeczywiście jest ich więcej.
Entomolog wyjaśnia, że z jaj wykluwają się larwy, które żyją w wodzie i odżywiają się m.in. glonami. Larwa zmienia się w poczwarkę, a dopiero potem - w postać dorosłą. Osiągnięcie postaci dorosłej zajmuje od kilku do kilkunastu dni.
W polskich warunkach samce komarów odżywiają się nektarem z kwiatów, a samice - krwią zwierząt stałocieplnych, a więc ssaków i ptaków. - Bo są gatunki, które preferują krew ptaków - zaznacza badacz. Wyjaśnia, że komarzyce potrzebują krwi - bogatej w białko i substancje odżywcze - żeby wyprodukować porcję jaj. Natomiast samcom, jak mówi naukowiec, "krew do niczego nie jest potrzebna". Aparat gębowy samca - choć tak długi jak samic - nie nadaje się nawet do przebijania skóry.
Aktywność komarów - jak wyjaśnia naukowiec z UG - jest największa w ciepłe, bezwietrzne dni, kiedy wilgotność powietrza jest duża. W chłodniejsze dni te owady - jako zwierzęta, które nie potrafią utrzymać stałej temperatury swojego ciała - mają znacznie mniej energii. Poza tym komary najchętniej atakują przed zmrokiem.
Samica może szukać ofiary niezależnie od samca - po kopulacji nasienie przechowuje w specjalnym zbiorniku. Jak zaznacza prof. Szadziewski, pierwszą porcję jaj komarzyca może złożyć nawet, jeśli nie napije się krwi. Kiedy samica jest już syta i dojrzeją w niej jaja, składa je w odpowiednio wybranym miejscu. Może szukać kolejnego żywiciela, aby powstały kolejne jaja.
Życie dorosłego owada może trwać jeden, dwa miesiące, chociaż niektóre z tych owadów w postaci dorosłej potrafią nawet przetrwać zimę, chroniąc się w pieczarach czy piwnicach.
Jak komary odbierają świat? Owady te mają oczy, na które składa się po kilkaset fasetek. Jak porównuje prof. Szadziewski, obraz, który widzą komary, jest jak cyfrowy. Poza tym komary za pomocą swoich czułek odbierają drgania powietrza. To właśnie dzięki nim samce mogą precyzyjnie rozpoznawać dźwięk uderzeń skrzydełek samiczki (człowiek odbiera to jako bzyczenie).
Jednak żywiciela komarzyce odszukują na podstawie zapachu oraz dwutlenku węgla. Na to, czy dany człowiek wydaje się komarzycy atrakcyjnym żywicielem, wpływ ma swoisty zapach, jaki każdy wydziela. Entomolog osobom, które chcą uchronić się przed ukłuciami komarów doradza przyjmowanie witaminy B, której zapach nie wydaje się dla komarów atrakcyjny. Taki nieprzyjemny dla owadów zapach obecny jest również w repelentach na owady. Jeśli jednak komarzyca nie będzie miała do wyboru innego żywiciela - nawet zapach witaminy B jej nie odstraszy.