Polska"Encyklika papieska zachętą do daru nadziei"

"Encyklika papieska zachętą do daru nadziei"

Encyklika Benedykta XVI "Spe salvi" ("Zbawieni w nadziei") jest zachętą do otwarcia naszych serc na dar nadziei, bo chrześcijanin jest skierowany ku przyszłości - powiedział sekretarz Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik.

30.11.2007 16:10

Prezentacja encykliki odbyła się równolegle w Watykanie i Episkopacie Polski. Bp Budzik, komentując ją, podkreślił, że "papież Benedykt XVI przypomina nam, że mamy przyszłość, a nasze życie ma wielki sens". Ukazuje w niej, że każdy nasz trud czy cierpienie, które podejmujemy, to wszystko prowadzi do jakiegoś celu, i że tą naszą nadzieją jest Jezus Chrystus - podkreślił.

W ocenie sekretarza Episkopatu Polski, papież Benedykt XVI zachęca nas w tej encyklice, abyśmy "otwarli nasze serca na dar nadziei, napełnili się tą nadzieją, bo jak wiadomo chrześcijanin jest człowiekiem skierowanym ku przyszłości".

Chrześcijanin powinien być optymistą, ponieważ dana mu została wielka nadzieja. Kiedy my tak często wątpimy w sens czy możliwość rozwiązania palących problemów współczesnego świata, kiedy nam tak łatwo zwątpić, odgrodzić się murem od innych, papież otwiera nasze serca na innych, byśmy innym przywracali nadzieję, dzielili się nią wobec konkretnych postaw i działań - powiedział biskup Budzik.

Zdaniem hierarchy, papież w swojej encyklice pokazuje ludzi spoza naszego europejskiego kręgu kulturowego, m.in. postać św. Józefiny Bakhity z Darfuru w Sudanie, zakonnicy urodzonej około 1869 roku. W wieku dziewięciu lat została porwana przez handlarzy niewolników, była bita do krwi i sprzedana na targach niewolników w Sudanie. Trafiła do Włoch, kupiona przez włoskiego kupca i to tam poznała wiarę, która dała jej nadzieję. Ponadto przykładem takim mogą być też męczennicy wietnamscy.

Dodał, że byli to prawdziwi świadkowie nadziei, którzy w ekstremalnych warunkach odnajdywali nadzieję w Chrystusie.

Według sekretarza Episkopatu encyklika Benedykt XVI o nadziei stanowi "wielki ładunek optymizmu". Papież w polemice z klasykami marksizmu chce nam powiedzieć, że chrześcijanin, który swoją nadzieję zakotwiczył w Chrystusie i kieruje ją na życie wieczne, absolutnie nie zapomina o problemach tego świata, ale tak kształtuje swoje życie i swoich bliskich, aby ono się dopełniło poprzez zbawienie - podkreślił biskup Budzik.

Zdaniem biskupa, papież w encyklice tej zachęca również do tego, żeby tak kształtować świat, w którym łatwiej będzie uwierzyć w nadzieję, aczkolwiek - jak zaznaczył sekretarz Episkopatu - Benedykt XVI nie łudzi się, choć polemizuje z tymi, którzy sądzą, że można zbudować społeczeństwo sprawiedliwe i szczęśliwe na tej ziemi. Nawet gdybyśmy rozwiązali wszystkie problemy materialne i polityczne - a na co się nie zanosi - to jednak ciągle pozostanie w człowieku głód zbawienia, z którego nie wszyscy zdają sobie sprawę - dodał.

Encyklika Benedykta XVI - jak zaznaczył bp Budzik - jest apelem o to, by "nadzieja wzrastała w sercach ludzkich poprzez modlitwę, poprzez pracę i nakierowanie się na Boga".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)