"Emocje sięgały zenitu". Zełenski zabrał głos, Trump krytykuje
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podsumował rozmowy w Londynie. Przedstawiciele 5 krajów spotkali się, aby omówić temat zawieszenia broni w wojnie z Rosją. Prezydent USA uderzył w sieci w Zełenskiego.
Co musisz wiedzieć?
- Rozmowy w Londynie: Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że spotkanie w Londynie było naznaczone emocjami. W rozmowach uczestniczyli przedstawiciele Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i USA.
- Krytyka USA: Zełenski odniósł się do amerykańskiej krytyki dotyczącej jego stwierdzenia o Krymie, podkreślając, że uznanie rosyjskiej kontroli nad półwyspem byłoby sprzeczne z konstytucją Ukrainy.
- Donald Trump po raz kolejny zaatakował Zełenskiego w mediach społecznościowych.
Delegacja ukraińska rozmawiała w środę w Londynie z przedstawicielami władz USA oraz Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec na temat zawieszenia broni w wojnie z Rosją. Wbrew początkowym zapowiedziom w spotkaniach nie wziął udziału sekretarz stanu USA Marco Rubio.
Zełenski o rozmowach w Londynie
"Emocje sięgają dziś zenitu. Ale dobrze, że 5 krajów spotkało się, aby przybliżyć pokój" - napisał po spotkaniu Zełenski na platformie społecznościowej X. Podkreślił, że "ważne jest, aby każda ze stron nie była tylko uczestnikiem, ale wniosła znaczący wkład. Strona amerykańska podzieliła się swoją wizją. Ukraina i inni Europejczycy przedstawili swoje uwagi".
Stany Zjednoczone reprezentował w Londynie wysłannik prezydenta Donalda Trumpa ds. Ukrainy Keith Kellogg. Ukraińskiej delegacji przewodniczył szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Andrij Jermak, który przybył wraz z ministrem spraw zagranicznych Andrijem Sybihą i ministrem obrony Rustemem Umierowem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężna eksplozja pod Moskwą. Odłamki spadały na domy Rosjan
Zełenski stwierdził, że "Ukraina zawsze będzie działać zgodnie ze swoją konstytucją i jesteśmy absolutnie pewni, że nasi partnerzy, w szczególności USA, będą działać zgodnie z jej silnymi decyzjami".
W ten zawoalowany sposób prezydent Ukrainy odniósł się do krytyki USA dotyczącej jego stwierdzenia o Krymie, że uznanie rosyjskiej kontroli nad półwyspem byłoby sprzeczne z konstytucją Ukrainy.
Trump bije w sieci w Zełenskiego
Tymczasem Trump po raz kolejny zaatakował Zełenskiego w mediach społecznościowych, oceniając, że wykluczanie przez niego prawnego uznania aneksji Krymu jest "bardzo szkodliwe" dla negocjacji z Rosją.
"To właśnie prowokacyjne oświadczenia, takie jak Zełenskiego, sprawiają, że tak trudno jest zakończyć tę wojnę. Nie ma się czym chwalić! Sytuacja Ukrainy jest tragiczna" - napisał Trump.
Ocenił przy tym, że jest "bardzo blisko porozumienia" i wezwał Zełenskiego, którego nazwał "człowiekiem bez kart do gry", aby, "wreszcie to załatwił". "Nie mogę się doczekać, aby pomóc Ukrainie i Rosji wydostać się z tego całkowitego i totalnego bałaganu, który nigdy by się nie zaczął, gdybym był prezydentem" - oświadczył prezydent USA.
Przypomnijmy, że na początku tego tygodnia amerykańskie media, w tym Axios i "Wall Street Journal" informowały, że Stany Zjednoczone spodziewają się w środę odpowiedzi Ukrainy na propozycję ram pokojowych, które obejmują nieoficjalne uznanie rosyjskiej kontroli nad niemal wszystkimi obszarami okupowanymi, w tym nad Krymem.