Emeryci wspomogą czeską policję
Policjanci w Teplicach w północno-zachodnich
Czechach, chcąc zyskać informacje o podejrzanych wydarzeniach w
mieście, planują uruchomienie sieci informatorów. Mają nimi być
wyposażeni w telefony komórkowe... emeryci - poinformował czeski dziennik "Mlada Fronta Dnes".
02.05.2005 11:30
Większość emerytów nie może albo nie potrzebuje długo spać i chętnie obserwuje przez okno to, co dzieje się na ulicach zarówno w nocy, jak i w ciągu dnia. Często o tym co widzą chcieliby poinformować policję, ale nie mają telefonu. Dlatego planujemy wybranym emerytom, którzy zadeklarują współpracę z nami, ofiarować tak nastawione telefony komórkowe, aby mogli się z nami kontaktować za jednym naciśnięciem przycisku - poinformował dziennikarzy komendant teplickiej policji Petr Sytarz.
Telefony dla nowych agentów-seniorów będą ich łączyć tylko z oficerem dyżurnym, bez możliwości rozmów z innymi abonentami. Realizacja pomysłu teplickiej policji zależy jednak od sponsorów, którzy sfinansują zakup komórek. Liczy się na firmy, które przekażą emerytom-agentom własne wycofane już z użytku aparaty. Petr Sytarz wierzy, że operatorzy telefonii komórkowej wprowadzą ulgowe opłaty za realizowane przez informatorów połączenia.
Czeska policja przyznaje, że coraz częściej sprawców nawet poważnych przestępstw udaje się zatrzymać dzięki informacjom od obywateli. Mimo że na telefony alarmowe policji i straży miejskich dzwonią także - z reguły podchmieleni - dowcipnisie, to np. w Moście w północno-zachodnich Czechach, aż 90% doniesień jest w pełni uzasadnionych.