Emeryci próbowali wedrzeć się do siedziby rządu
Kilkanastu bułgarskich emerytów z żądaniami podwyżek świadczeń próbowało się wedrzeć do siedziby rządu w Sofii. Przeszkodziła im policja, blokując wejście do budynku.
08.02.2007 | aktual.: 08.02.2007 14:24
Incydent poprzedził wiec emerytów przed parlamentem. Domagają się oni podwyżek emerytur od 1 stycznia 2007, a nie od 1 lipca, jak zakłada ustawa budżetowa na ten rok. Chcą również rekompensaty za znaczny wzrost cen po wejściu kraju do Unii Europejskiej.
Na wiecu zebrało się ponad tysiąc osób, które głównymi ulicami stolicy przeszły do budynku rządu. Petycję z żądaniami zamierzali wręczyć premierowi, który jednak obecnie przebywa w Londynie. Ostatecznie przez kordon policyjny przepuszczony został lider nacjonalistów Wolen Siderow, który przekazał dokument urzędnikom kancelarii premiera.
Emeryci zapowiedzieli kontynuację protestów w przyszłym tygodniu.
Tymczasem w rządzącej koalicji powstały rozbieżności co do wysokości przyszłych podwyżek emerytur. Na początku tygodnia lewica zaproponowała ich 10-procentową podwyżkę zamiast zakładanej 8-procentowej. Dwaj pozostali partnerzy koalicyjni - liberalny Ruch Narodowy Symeona II i turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód uważają, że należy raczej stworzyć dodatkowe ulgi dla biznesu.(am)