Eliezer i Mubarak w konflikcie izraelsko-palestyńskim
Izraelski minister obrony Beniamin Ben Eliezer i prezydent Egiptu Hosni Mubarak uważają, że konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie da się rozwiązać siłą.
15.07.2002 18:25
Obaj politycy, którzy spotkali się w egipskim porcie Aleksandria, różnią się jednak w ocenie roli, jaką w obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie odgrywa palestyński przywódca Jasser Arafat.
Izraelski minister uważa, że Arafat stanowi istotną przeszkodę w prowadzeniu palestyńsko - izraelskich rozmów pokojowych. Prezydent Egiptu jest natomiast zdania, że jedynie obecny przywódca Palestyńczyków jest w stanie osiągnąć porozumienie pokojowe z Izraelem.
Różnimy się w tej kwestii [...] Jednak znajdziemy rozwiązanie, które nie zaszkodzi Arafatowi, a pomoże w negocjach i osiągnięciu porozumienia - powiedział Mubarak po dzisiejszych rozmowach.
Jutro w Nowym Jorku odbędzie się spotkanie przedstawicieli tak zwanej "czwórki": Stanów Zjednoczonych, Rosji, Organizacji Narodów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Wśród uczestników znajdą się też ministrowie spraw zagranicznych Jordanii i Egiptu.
Głównym tematem rozmów będą wysiłki dyplomatyczne na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie. Zostanie omówiona też propozycja pokojowa amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha. Plan Busha przewiduje usunięcie Jassera Arafata ze stanowiska przywódcy państwa palestyńskiego. (aka)