PolskaElektroda i Mandaryna - polskie królowe kiczu

Elektroda i Mandaryna - polskie królowe kiczu

Zwierzęta sceniczne czy gwiazdy. Analizujemy wady i zalety bogiń seksu polskiej estrady.

Elektroda i Mandaryna - polskie królowe kiczu

09.09.2005 | aktual.: 09.09.2005 12:11

Doda Elektroda i Mandaryna. Polskie królowe kiczu. Mają tyle samo zwolenników co i zaciętych wrogów: Jedni je nienawidzą, inni kochają na zabój. Kobiety podziwiają je za przebojowość (zżerane jednocześnie zazdrością o fajne i drogie ciuchy, zwłaszcza buty). Faceci uwielbiają bardziej za wygląd (duże piersi, jędrne pośladki i blond włosy) niż za talenty wokalne.

- Dla mnie one nie są gwiazdami. Ani trochę... – śmieje się doktor Zbigniew Kordylewski z Centrum Badań Kosmicznych PAN. - Dla mnie gwiazda to coś solidnego. A pani Mandaryna wypada w śpiewaniu kiepsko. Pani Doda trochę lepiej. To jednak jeszcze nie gwiazdy... – zaznacza astronom. Nie zrobiły na nim kosmicznego wrażenia. Mężczyźni przyznają, że obie panie są wulkanem energii. Zwłaszcza na scenie. Nie można od nich oderwać oczu...

– Typowe "zwierzęta sceniczne". To ich żywioł. Widać, że podczas koncertów czują się wspaniale. To ich naturalne środowisko... – mówi Andrzej Ruszlewicz, przyrodnik, specjalista od zwierząt. – Mają coś co przyciąga ludzi. Taki... zwierzęcy magnetyzm – dodaje. Jedno jest pewne. Doda i Mandaryna "ociekają seksem". - Bo one emanują seksem. Doda opowiada o swoim tatuażu na wzgórku łonowym. Mandaryna pokazuje swój poprawiany przez chirurga duuuuży biust. Doda z resztą też. Obie panie występują w skąpych ubraniach, które dużo odkrywają. To działa na wyobraźnię. Rozbudza zmysły. Zwłaszcza młodych mężczyzn – tłumaczy seksuolog Wiesław Ślósarz z Wrocławia.

I Doda i Mandaryna tworzą swój własny styl ubierania się, makijażu. - Królowe kiczu – określa je krótko Maria Bierska z Wrocławia, lat 58. Najstarsza polska modelka, która do dzisiaj szaleje na wybiegach mody. – Mandaryna błyszczy niczym bombka na choince. Pełno u niej cekinów, świecidełek. Doda jest trochę bardziej stonowana. Przyznać trzeba, że obie panie maja ładne figury. Takie, jakie powinny mieć modelki. To śliczne dziewczyny. Jakby założyć im worki parciane to i tak by dobrze się prezentowały – dodaje...

Marta Wiśniewska i Dorota Rabczewska robią oszałamiająca karierą. Płyty sprzedają się świetnie. Sale koncertowe mają wypełnione po brzegi. Jednak tylko jedna z nich umie śpiewać... Doda ma silny głos. Mocny. Potrafi robić z nim cuda. Mandaryna wręcz przeciwnie. Ma koszmarny głos. Śpiewa jak gwiazda karaoke z osiedlowego klubu – mówi Krzysztof Skiba, lider Big Cyca, znawca muzyki.

– Obie panie różnią się przede wszystkim tym, że śpiewają inna muzykę. Doda rocka. I to mocnego. Mandaryna dyskotekowe hity dobrze obrobione przez komputer – dodaje. Nie wszyscy wróżą i jednej i drugiej świetlaną przyszłość i świat rzucony do stóp. - Doda zrobi wielka karierę. Do późnej starości będzie występować i nagrywać płyty. Nawet jako babcia – mówi wróżka Tamara z Wrocławia. – Niestety. Pani Mandaryna szybko zakończy karierę. Jej gwiazda zabłysła szybko i tak samo szybko zgaśnie – opowiada wróżka.

Dorota Rabczewska "Doda Elektroda" (20 lat) - Księżniczka rocka

Sopot 2005:Łzy płynęły jej ze szczęścia (razem z zespołem Virgin zdobyła Słowika Publiczności)

Głos: Naprawdę umie śpiewać (w co wielu nie wierzyło). Bozia dała jej prawdziwy talent (i go nie pożałowała). Ma głos czysty i donośny (jak dzwon Zygmunta na Wawelu).

Ruchy: Jak prawdziwa kotka na gorącym, rozgrzanym dachu. Na scenie nie jest królową parkietu, ale potrafi się rytmicznie poruszać. Tańcem tego jednak nazwać nie można...

Mąż: Radosław Majdan – bramkarz Wisły Kraków. Przystojny. Męski typ. Wspiera Dodę w jej karierze. Na sopockim festiwalu stał za nią murem a nawet... nosił ją na rękach Dzieci: Na razie brak. Doda mówi, że sama na razie jest jeszcze dzieckiem (to fakt, ubiera się jak piętnastolatka). Ale planuje mieć duuużą rodzinę. Chce mieć trójkę dzieci.

Płyty: Jak na razie dwie. Virgin (2002) i Bimbo (2004).

Kariera: Popularność zdobywa powoli. Krok po kroku. Latami wspina się po szczeblach kariery.

Wygląd: Królowa kiczu. Kocha skóry, ćwieki i błyskotki. Chce się robić na kobietę - wampa. Niestety. Często swoim makijażem i ubiorem robi z siebie kobietę - wampira

Naturalność: Jest spontaniczna. Aż do bólu. Nie ma dla niej tematów tabu. Mówi to, co ma akurat na języku. Bez oporów opowiada o tym, kiedy i gdzie "bzykała" się ze swoim Radziem. Klnie jak szewc.

Ekshibicjonizm: Dwa razy wystąpiła ( i 24 godziny na dobę dawała się podglądać kamerom) w reality show "Bar". Ślub wzięła jednak w tajemnicy. Bez błysków fleszy.

Rozbieranki: Ma piękne ciało i nie wstydzi się go pokazywać. Już trzy razy dała się obfotografować nago. Jej zdjęcia przyciągały pożądliwy wzrok mężczyzn jednego z miesięczników dla panów.

Piersi: Doda ma większe niż Mandaryna. Pełniejsze. Plotka głosi, że duża w tym zasługa chirurga plastycznego.

Marta Wiśniewska "Mandaryna" (27 lat) - Księżniczka dyskotek

Sopot 2005: Łzy porażki spływały jej po policzkach jak grochy rozmazując przy tym tapetę pudru, różu i tuszu do rzęs (zajęła drugie miejsce w walce o Słowika Publiczności. Pokonała ją Doda - Elektroda)

Głos: Całkowite beztalencie. Fałszuje tak strasznie jakby jej słoń nadepnął na uszy. I to kilkakrotnie. Powinna mieć zakaz występów na żywo. Pod groźbą więzienia.

Ruchy: W tańcu radzi sobie świetnie. To jej żywioł. Czuje rytm i ze swoim ciałem robi prawdziwe cuda. Nie straszne jej podskoki i wygibasy. Z WF-u w podstawówce z pewnością miała piątkę!

Mąż: Michał Wiśniewski, lider zespołu "Ich Troje". Typ raczej niemęski, wręcz zniewieściały (tona fluidu i ostry makijaż).Wspiera ją w karierze. Trzymał za nią kciuki, ale na festiwalu sopockim z nią nie był. Wolał w tym czasie wspierać swym śpiewem Leppera...

Dzieci: Dwójka. Fabienne (2 latka) i Xavier (3 latka). Kocha swoje maluszki nad życie i gada o nich na okrągło.

Płyty: Jak na razie dwie. Mandaryna.com (2004) i Mandarynkowy sen com2me (2005)

Kariera: Popularność zdobyła szybko. Wręcz ekspresowo. Szturmem wdarła się na szczyty list przebojów.

Wygląd: Cukiereczek. Królowa kiczu. Kocha błyskotki i cekiny. Istny plastik – fantastik. Raz wygląda jak laleczka Barbie a innym razem, ubrana w metalowa zbroję, jak Xena – wojownicza księżniczka.

Naturalność: Zachowuje się jak mała dziewczynka, która boi się, żeby ktoś jej nie skrzywdził. Z jej ust nie usłyszy się przekleństwa. Jest słodka jak miód. Niekiedy niestety aż mdła...

Ekshibicjonizm: Razem z mężem wystąpiła w reality show "Jestem, jaki jestem". Dawała się podglądać w pracy i w domu. Ze swojego ślubu z Wiśniewskim zrobiła telewizyjne show w odcinkach

Rozbieranki: Ma piękne ciało, ale pokazuje je skąpo odziane tylko na scenie. Prywatnie rozbiera się tylko dla męża.

Piersi: Mandaryna ma mniejsze niż Elektroda. Ale jest na czym oko zawiesić. Huczy od plotek, że podobnie jak Doda sztucznie je sobie powiększyła.

Robert Migdał

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)