Trwa ładowanie...
05-05-2005 20:40

Eksplozje w okolicach brytyjskiego konsulatu

W okolicach brytyjskiego konsulatu na nowojorskim Manhattanie doszło eksplozji. Nie ma ofiar. FBI zatrzymała i przesłuchuje pracownika ONZ, zatrzymanego w pobliżu miejsca eksplozji. Wybuchy u zbiegu 3. Alei i 50. Ulicy około 3.35 czasu lokalnego (9.35 czasu polskiego) zniszczyły szyby w oknach na parterze budynku.

Eksplozje w okolicach brytyjskiego konsulatuŹródło: PAP/EPA
d43z4e5
d43z4e5

Nowojorskie stacje radiowe podały, że przed konsulatem były dwie eksplozje, co potwierdzają świadkowie. O dwóch niewielkich wybuchach poinformował także w Londynie rzecznik MSZ.

Policja podała, że na miejscu odnaleziono szczątki ładunku wybuchowego, który zdetonowano w jednym z cementowych kwietników, wykorzystywanych również jako bariery. Szczątki wskazują, że był to ładunek domowej roboty. Natomiast szyby w oknach wybił kawałek cementu, który eksplozja urwała z kwietnika.

Incydent wydarzył się w dniu wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii. Associated Press odnotowuje, że nie było przewidziane głosowanie w brytyjskich konsulatach.

Telewizja CBS poinformowała, że policja przesłuchuje zatrzymanego w pobliżu miejsca eksplozji pracownika ONZ - Holendra, eksperta UNMOVIC (komisji, która była odpowiedzialna za eliminację irackich programów broni biologicznej, chemicznej i rakiet dalekiego zasięgu). Nie wiadomo, czy Holendrowi postawiono konkretne zarzuty.

W siedzibie ONZ, położonej niedaleko miejsca eksplozji, zaostrzono środki bezpieczeństwa. Policja przeprowadziła kontrole wokół przedstawicielstw dyplomatycznych w Nowym Jorku, ale niczego podejrzanego nie znaleziono.

d43z4e5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43z4e5
Więcej tematów