Eksplozje w dwóch zbiornikowcach. Incydent w Zatoce Omańskiej
Dwa tankowce zaatakowano na wodach międzynarodowych Zatoki Omańskiej. Jednostki zaczęły płonąć - podaje AP. Z nieoficjalnych informacji wynika, że załogi udało się ewakuować.
Jak informuje AP, na miejscu są okręty amerykańskiej marynarki. Cel działań US Navy nie jest znany. Służby morskie Iranu wydały komunikat, w którym informują, że z jednostek ewakuowano 44 osoby.
Agencja podaje, że incydent miał miejsce w pobliżu wybrzeża Iranu. Tankowce Kokuka Courageus i Front Altair wypłynęły z jednego z portów Arabii Saudyjskiej. Ich celem miał być Singapur.
Reakcją na incydent jest nagły wzrost cen ropy Brent o 4 proc. - do ponad 62 dol. za baryłkę.
Irlandzka agencja IRIB opublikowała na Twitterze zdjęcie płonącego Front Altair, ale fotografia nie została zweryfikowana - podaje BBC News.
Tankowiec Front Altair po pewnym czasie od incydentu miał zatonąć.
Wybuch i pożar na pokładzie tankowca Front Altair potwierdził natomiast Wu I-fang, rzecznik tajwańskiego rafinerii, która wyczarterowała statek. Sugerował też atak torpedą, ale nie podał szczegółów - wyjaśnia Sky News.
Front Altair transportował 75 tys. ton ropy. Drugi zbiornikowiec przewoził gaz.
Organizacje zrzeszające armatorów wydały ostrzeżenia dla statków, które znajdują się w pobliżu.
Irańskie media donoszą o wybuchach. Amerykanie podali tylko informacje o uszkodzeniach obu jednostek. Nie wiadomo, czy statki mają całe kadłuby i są stabilne.
Przed atakiem kapitan jednego ze zbiornikowców wysłał sygnał alarmowy. Odebrał go kapitanat portu w Fudżajrze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i zarządził alert.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl