PolskaEkspert zbada, czy to głos Andrzeja Leppera

Ekspert zbada, czy to głos Andrzeja Leppera

Biegły ma odczytać nagranie rozmowy Tomasza Sakiewicza z Andrzejem Lepperem; wymaga tego jakość nagrania dostarczonego przez redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" - podała prokuratura. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska powiedziała , że zadaniem biegłego będzie ustalić całość tej rozmowy.

Ekspert zbada, czy to głos Andrzeja Leppera

09.08.2011 | aktual.: 09.08.2011 15:39

W sobotę Sakiewicz przekazał prokuraturze nagranie swej rozmowy z Lepperem sprzed kilku miesięcy, w której szef Samoobrony miał ujawnić źródło przecieku w "aferze gruntowej" oraz chęć podzielenia się tą wiedzą z prokuraturą. Zdaniem Sakiewicza Lepper miał zamiar potwierdzić zeznania Jarosława Kaczyńskiego w sprawie "afery gruntowej" i obawiał się o swe życie.

- Każda informacja jest cenna - tak Lewandowska odpowiedziała na pytanie o komentarz do słów Kaczyńskiego, który poinformował we wtorek, że Lepper kilka miesięcy temu chciał się z nim spotkać. Dodał, że jeżeli zostanie wezwany przez prokuraturę, to przekaże, co wie ws. Leppera.

Lewandowska poinformowała, że prokuratura zwróciła się też do Polsatu o informację, z jakiego dnia pochodzi obraz utrwalony z godz. 13.15 na tzw. stopklatce w telewizorze u Leppera. - Musimy mieć pewność, że pochodzi to z piątku - dodała Lewandowska. Potwierdziła, że prokuratura dysponuje wiedzą o tej stopklatce.

Prokurator wydał już zgodę na odebranie zwłok Leppera przez rodzinę - podała też prokurator.

Szef Samoobrony, b. wicepremier rządu PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony martwy w piątek w warszawskiej siedzibie partii. Jak ujawniła prokuratura, Leppera - powieszonego w łazience na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego - znalazł ok. godz. 16.20 jego zięć. Podczas sekcji zwłok Andrzeja Leppera nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. Protokół sekcji zwłok będzie sporządzony po przeprowadzeniu przez biegłych dodatkowych badań, m.in. toksykologicznych.

W poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w całej sprawie - na podstawie art. 151 Kodeksu karnego, który stanowi: "Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". - Brane są pod uwagę różne hipotezy, różne wersje śledcze. Nadrzędnym celem prokuratury jest ustalenie, czy doszło do przestępstwa i jakie były okoliczności. (...) Aby ustalić, czy zostało popełnione przestępstwo, należy stwierdzić, czy do targnięcia się na własne życie przyczyniły się inne osoby - zaznaczyła Lewandowska.

W sobotę prokuratura informowała, że według wstępnej hipotezy przyczyną samobójstwa polityka mogły być kłopoty finansowe. Lewandowska nie chciała ujawnić żadnych szczegółów ani ustaleń. Dlatego nie skomentowała doniesień mediów, że w gabinecie znaleziono dokumenty świadczące o olbrzymich długach Leppera, m.in. sporą liczbę wezwań do zapłaty wystawionych na szefa Samoobrony.

Niektórzy byli współpracownicy Leppera nie wierzą w samobójstwo. Z kolei według szefa Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysława Serafina, w ostatnim czasie w życiu Leppera nastąpił "ogromny natłok negatywnych zdarzeń", m.in. choroba syna, trudności w gospodarstwie, groźba więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)