Ekspert: pilot malezyjskiego samolotu "miał złe przeczucia" i zmienił kurs
Pilot malezyjskiego boeinga, który rozbił się na Ukrainie, poinformował przez radio w trakcie lotu, że "czuje się niekomfortowo" i postanowił zmienić nieco kurs - powiedział ekspert, z którym rozmawiał brytyjski tabloid "Daily Mail".
Dr Igor Sutyagin z Royal United Services Institute powiedział, że informację o wątpliwościach pilota otrzymał od "zaufanego źródła". Według jego relacji, pilot miał złe przeczucia co do kursu lotu, a szczególnie niepokoił go lot nad terytorium Ukrainy.
Zdaniem eksperta, samolot został zestrzelony przez separatystów.
Linie Malysia Airlines informowały wcześniej, że zabiegały o pozwolenie na przelot przez przestrzeń powietrzną Ukrainy na wysokości 10,7 kilometra, ale ukraińskie służby kontroli lotów poinstruowały, by wysokość ta wyniosła 10,1 km.
Kontakt z Boeingiem 777 malezyjskich linii lotniczych, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur, utracono w czwartek po południu. Na pokładzie znajdowało się 298 osób - 283 pasażerów i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli.
Samolot uderzył w ziemię w okolicach miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim. W rejonie trwają walki między prorosyjskimi separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi. Ukraińskie władze uważają, że samolot został zestrzelony przez separatystów z zestawu rakietowego Buk.
Źródło: "Daily Mail", PAP