Eksperci OBWE byli na miejscu katastrofy malezyjskiego boeinga na Ukrainie
Grupa ekspertów OBWE mogła w sobotę po raz pierwszy przez dłuższy czas przebywać na miejscu katastrofy malezyjskiego samolotu na wschodzie Ukrainy. - Byliśmy przez trzy godziny na miejscu, w którym spadł samolot i mieliśmy większą swobodę poruszania się niż wczoraj - powiedziała w Doniecku rzeczniczka OBWE.
Wcześniej inspektorzy uskarżali się, że uzbrojeni prorosyjscy separatyści bardzo poważnie ograniczają im możliwości działania.
Na wschodzie Ukrainy cały czas trwają walki między siłami rządowymi a separatystami. - Słyszeliśmy wybuchy w okolicy - powiedziała rzeczniczka OBWE, zastrzegając jednak, że nie było słychać strzałów z broni palnej.
- Jeśli umożliwi to sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa, w niedzielę będziemy chcieli ponownie spróbować dostać się na miejsce upadku samolotu - dodała.
W katastrofie malezyjskiego samolotu na wschodniej Ukrainie zginęło prawie 300 osób. Boeing leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Samolot został najprawdopodobniej zestrzelony pociskiem rakietowym odpalonym z obszaru kontrolowanego przez separatystów.