Ekshumowano ciało kolejnej ofiary katastrofy smoleńskiej. "Nic się nie zmieniło"

- Dziś doszło do ekshumacji ciała siostry. Wszystko jest w porządku, tak jak ją zostawiliśmy, tak ją dzisiaj znaleźliśmy, nic się nie zmieniło - powiedział Jerzy Mamontowicz, brat śp. Bożeny Mamontowicz-Łojek, która zginęła w katastrofie smoleńskiej.

Marsz Pamięci upamiętniający ofiary katastrofy w Smoleńsku
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Tak jak ją pozostawiliśmy w Moskwie, tak dziś zastaliśmy. Ciało nie było zbezczeszczone. Teraz dalej będą trwały badania sekcyjne - stwierdził w rozmowie z portalem wpolityce.pl Jerzy Mamontowicz, brat śp. Bożeny Mamontowicz-Łojek, prezes Polskiej Fundacji Katyńskiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej.

Mamontowicz uczestniczył w rozpoznaniu i złożeniu swojej siostry do trumny w Moskwie. - Identyfikacja odbyła się na podstawie obrączek, które miała na palcu. Miała dwie: jedną z datą ślubu i drugą, charakterystyczną, którą też nosiła. Po nich ją rozpoznaliśmy, przy nas były one zdejmowane z palca. Ciało było pokrojone, rozprute nogi i inne miejsca, widoczne były szwy. Po identyfikacji ciało z powrotem zjechało na dół - powiedział w rozmowie z wpolityce.pl.

Jak dodaje, bliscy zmarłej prezes Polskiego Fundacji Katyńskiej uczestniczyli w pożegnaniu do końca. Trumna została przy nich zamknięta i zalutowana. Przybito również tabliczkę z nazwiskiem. - Ciało wtedy widziałem po raz ostatni, modliliśmy się jeszcze przy nim, włożyliśmy do trumny różaniec. Obrączki nie zakładaliśmy jej już z powrotem na palec, bo to już było niemożliwe. Były włożone w malutką torebkę foliową i przypięte do ciała - dodał Mamontowicz.

Ewa Kopacz: do dzisiaj dużo mnie kosztuje wizyta w Smoleńsku, ale nie żałuję. Warto pomagać ludziom

To pierwsza w tym roku ekshumacja ofiar katastrofy smoleńskiej. Prokuratura chce wykonać jeszcze 25 i zakończyć czynności w kwietniu.

W grudniu portal wyborcza.pl poinformował, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro awansował czterech prokuratorów z zespołu, który zajmuje się wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej. - Nie wiem, za co te awanse. Nie widać żadnych efektów śledztwa - ocenił tę decyzję jeden z informatorów gazety.

Źródło: wpolityce.pl

Wybrane dla Ciebie
Pięć osób zginęło w wypadku. Sąd złagodził wyrok
Pięć osób zginęło w wypadku. Sąd złagodził wyrok
Zaskakujący ruch USA po Alasce. Pozwolenie Ukrainie na kluczowe ataki
Zaskakujący ruch USA po Alasce. Pozwolenie Ukrainie na kluczowe ataki
Śmierć w akademiku w Lublinie. Partnerka nie mogła go obudzić
Śmierć w akademiku w Lublinie. Partnerka nie mogła go obudzić
Orban rozmawiał z Putinem. "Przygotowania idą pełną parą"
Orban rozmawiał z Putinem. "Przygotowania idą pełną parą"
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"