Ekolodzy bronią Puszczy Białowieskiej
Na schodach Ministerstwa Środowiska ekolodzy rozsypali trociny (PAP/Przemek Wierzchowski)
Ekolodzy protestujący przeciwko wycinaniu Puszczy Białowieskiej po kilku godzinach opuścili budynek Ministerstwa Środowiska.
15.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kilkunastu ekologów przez kilka godzin okupowało schody w budynku resortu. Rozsypali na schodach trociny, mieli ze sobą zdjęcia ściętych drzew i transparent z napisem "Puszcza ginie". Według protestujących, pod pozorem walki ze szkodnikami wycina się najcenniejsze drzewa.
Wiceminister środowiska Janusz Radziejowski przekonywał protestujących, że w puszczy realizowane są tylko niezbędne cięcia, by zapobiec rozprzestrzenianiu się szkodników. Wydaliśmy wszelkie zakazy, obowiązuje moratorium na wycinkę drzew. To są tylko działania profilaktyczne - powiedział.
Ekolodzy przekonywali natomiast ministra, że puszcza, która rosła przez tysiąc lat, sama przed takim zagrożeniem się obroni. Postulowali, by park narodowy rozciągnąć na cały teren Puszczy Białowieskiej.
Przed opuszczeniem budynku protestujący posprzątali trociny ze schodów. Policja, którą wezwała ochrona budynku, nie interweniowała. (an)