Efekt Brexitu. Po 15 latach pakują się i wracają z Wysp
Młoda para z Polski mieszkała w Wielkiej Brytanii od 15 lat. Żyli na dobrym poziomie i nie musieli się o nic martwić. Po ogłoszeniu wyników referendum ws. Brexitu sytuacja diametralnie się zmieniła. Jak opowiadają, na powrót do Polski zdecydowali się nie tylko oni, ale również wielu ich znajomych.
15.03.2017 | aktual.: 15.03.2017 15:53
Oksana Biernacka i jej mąż Piotr poznali się wiele lat temu w Londynie, ale od pewnego czasu wraz z córką mieszkają w mieście Llanelli w południowej Walii. Jak podkreślają w rozmowie z dziennikiem South Wales Evening Post, decyzja o wyjeździe jest bezpośrednio związana z Brexitem.
- Nie wiem, czy ludzie, którzy decydują o tym wszystkim, wiedzą, co robią innym - mówi pan Piotr. Jak czytamy na portalu londynek.net, jego żona dodaje, że nie bez znaczenia są również przejawy niechęci wobec Polaków, której rodzina doświadczyła nawet w lokalnym sklepie.
W pierwszych miesiącach po referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, w samym Londynie odnotowanych zostało około 60 incydentów na tle nienawiści narodowościowej. Większość z nich dotyczyła przypadków zgłoszonych przez Polaków.
Nie bez znaczenia są również problemy w gospodarce i historyczny spadek wartości funta. - Od czasu ogłoszenia wyników referendum kilkoro naszych znajomych już wróciło do Polski. Obawiali się o dalszy spadek waluty i niestabilny rynek nieruchomości - dodaje.
Cisza przed burzą? Konkretne decyzje pod koniec marca
Deklaracji, ale i konkretnych decyzji dotyczących powrotu, pojawia się coraz więcej. Ma to związek m.in. z poniedziałkową decyzją obu izb brytyjskiego parlamentu, które przyjęły ustawę upoważniającą premier Theresę May do rozpoczęcia negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Najbliższe kroki brytyjskiej premier nie są jeszcze do końca jasne. Coraz częściej mówi się jednak m.in. o pomysłach, by ograniczyć prawa imigrantów, ustanowić limity liczby nowo przyjezdnych, obłożyć ich dodatkowym podatkiem, a także ograniczyć pracę pracowników sezonowych.
Według źródeł w brytyjskiej dyplomacji, do rozpoczęcia procesu wyjścia z Unii Europejskiej dojdzie najprawdopodobniej w ostatnim tygodniu marca. Wtedy wiele powinno być już jasne.
Najliczniejsi na Wyspach
W całej Wielkiej Brytanii żyje około 10 milionów obcokrajowców. Polacy stanowią wśród nich zdecydowanie najliczniejszą grupę. Według danych brytyjskiego urzędu statystycznego (ONS), na przełomie lat 2015-2016 było ich tam ponad 900 tys., a liczba ta stale rośnie.
Podobnie jak rodzina Oksany Biernackiej, wielu Polaków na Wyspach zdecydowało się zamieszkać w Walii. Również w tym 3-milionowym państwie Polacy są największą grupą narodowościową.
Rok temu rada miasta Wrexham opublikowała nawet statystyki, z których wynikało, że więcej osób zamieszkujących Północną Walię porozumiewa się językiem polskim niż walijskim.