Trwał program na żywo. Olejnik: "Proszę się uspokoić"

Wiceprezes PiS Michał Wójcik w programie Moniki Olejnik, wyraził swoje oburzenie z powodu liczby kandydatów do prezydenckiego fotela i niewygórowanych warunków, jakie są potrzebne do znalezienia się w tym gronie. Doszło do spięcia w studiu. "Mieli państwo osiem lat, żeby to zmienić" - powiedziała prowadząca.

W programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" goście W programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" goście oceniali przebieg debaty prezydenckiej, zorganizowanej przez "Super Express"
Źródło zdjęć: © TVN24
Barbara Kwiatkowska

Co musisz wiedzieć?

  • Debata prezydencka: W poniedziałek odbyła się debata "Super Expressu". Wzięło w niej udział 13 osób - czyli wszyscy zarejestrowani kandydaci. W wyborach prezydenckich tylko raz - 25 lat temu - możliwość startu uzyskało aż tylu kandydatów.
  • Kodeks wyborczy: Obecnie wystarczy zebrać 100 tys. podpisów, aby wystartować w wyborach, co zdaniem Michała Wójcika wymaga zmiany.
  • Reakcja Moniki Olejnik: Dziennikarka przypomniała, że obecne przepisy obowiązują od lat i PiS miał czas na ich zmianę.

Dlaczego liczba uczestników debaty budzi kontrowersje?

W "Kropce nad i", programie Moniki Olejnik w TVN24, podczas którego uczestnicy oceniali przebieg prezydenckiej debaty zorganizowanej przez "Super Express" w poniedziałek, wiceprezes PiS Michał Wójcik wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że wzięło w niej udział aż 13 osób. Wójcik stwierdził, że niektórzy z uczestników w ogóle nie powinni się tam znaleźć. Jego zdaniem obecne przepisy dotyczące zbierania podpisów są zbyt liberalne i wymagają zmiany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Blackout na zachodzie Europy. Nagrania z Hiszpanii i Portugalii

Monika Olejnik, prowadząca program, przypomniała, że wszyscy uczestnicy spełnili wymogi formalne, zbierając wymagane 100 tysięcy podpisów. Wójcik podkreślił, że przepisy te zostały uchwalone wiele lat temu, a ich zmiana jest konieczna, aby uniknąć sytuacji, w której osoby nieprzygotowane mogą znaleźć się w gronie pretendentów do urzędu prezydenta i brać udział w debacie.

Jakie zmiany proponuje PiS?

Wójcik zasugerował, że próg podpisów powinien być wyższy, aby ograniczyć liczbę osób do rzeczywiście przygotowanych do walki o najwyższy urząd w państwie. Podkreślił, że obecne przepisy są zbyt łagodne, co pozwoliło na udział w debacie osobom, które nie mają realnych szans na zwycięstwo. - Nie może być tak, że jeżeli się odwołuje prezydenta miasta, to ten próg jest tak wysoki, że ciężko to zrobić, natomiast tutaj można sobie zebrać te 100 tysięcy i po prostu stanąć i czasami dyrdymały opowiadać - powiedział Wójcik.

Monika Olejnik zwróciła uwagę, że PiS miało osiem lat na wprowadzenie zmian w przepisach, jednak do tej pory tego nie uczyniono. - Proszę się nie denerwować - uspokajała dziennikarka zdenerwowanego posła Prawa i Sprawiedliwości.

Źródło: Wprost

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Zwiększa się liczba przypadków odry na Podkarpaciu
Zwiększa się liczba przypadków odry na Podkarpaciu
Rosyjski bombowiec nad Bałtykiem. Reakcja NATO
Rosyjski bombowiec nad Bałtykiem. Reakcja NATO
USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
USA gotowe oddać Rosji ukraińskie terytoria. Złożą Putinowi propozycję
Andrij Jermak rezygnuje. Zełenski traci "prawą rękę"
Andrij Jermak rezygnuje. Zełenski traci "prawą rękę"
Podejrzany pakunek na torach w Lubuskiem
Podejrzany pakunek na torach w Lubuskiem
Siemoniak dla "Die Welt": służby specjalne na pierwszej linii frontu
Siemoniak dla "Die Welt": służby specjalne na pierwszej linii frontu
Kierowcy z Krakowa będą zadowoleni. Kluczowy most przywrócony do ruchu
Kierowcy z Krakowa będą zadowoleni. Kluczowy most przywrócony do ruchu
Wyciek w szkole w Wadowicach. Ewakuowano uczniów
Wyciek w szkole w Wadowicach. Ewakuowano uczniów
Polak w delegacji do Waszyngtonu. Rozmowy ws. planu Trumpa
Polak w delegacji do Waszyngtonu. Rozmowy ws. planu Trumpa
"Trzeba było przeczytać konstytucję". Sikorski ostro odpowiada Nawrockiemu
"Trzeba było przeczytać konstytucję". Sikorski ostro odpowiada Nawrockiemu
FSB kontroluje pracę rosyjskich naukowców
FSB kontroluje pracę rosyjskich naukowców
Alerty IMGW. Obejmują aż dziewięć województw
Alerty IMGW. Obejmują aż dziewięć województw