Dzwoniący pod numer 112 muszą być automatycznie lokalizowani
Państwa Unii Europejskiej nie zdążyły w pełni wdrożyć przepisu, na mocy którego dzwoniący pod numer alarmowy 112 muszą być automatycznie "lokalizowani", a miejsce ich pobytu komunikowane pogotowiu ratunkowemu, policji czy straży pożarnej.
Wymóg ten wynika z dyrektywy o (telefonicznej) usłudze powszechnej z 2002 roku i w zasadzie obowiązuje od piątku, ale Komisja Europejska przyznała tego dnia, że z różnych względów pełne wdrożenie tego przepisu może jeszcze potrwać do końca 2004 roku.
Tym przepisem będą objęte także nowe państwa członkowskie, w tym Polska. Jest on wyjątkiem od zasady ścisłej ochrony danych osobowych, ponieważ od szybkiej i precyzyjnej lokalizacji dzwoniącego pod scentralizowany numer alarmowy 112 zależy często życie ludzi.
Organ wykonawczy Unii zaleca jak najszybsze udostępnianie najnowszych osiągnięć technologicznych w tym zakresie centrom koordynującym pracę pogotowia medycznego, policyjnego czy pożarniczego. Chodzi o lokalizację dzwoniących zarówno z telefonów stacjonarnych, jak i komórkowych, ponieważ ci ostatni stanowią już połowę dzwoniących na 112.
Komisja zwraca uwagę, że według ostrożnych szacunków w całej Unii co roku milion osób wykręcających ten numer nie jest w stanie dokładnie określić miejsca, w którym się znajdują.
W kilku milionach przypadków właściwe służby tracą cenny czas na poszukiwanie nieprecyzyjnie określonego miejsca. Coraz częściej zdarza się, że - w związku z powszechnością telefonów komórkowych - dzwoni naraz kilka osób, podając nieco inne miejsce tego samego zdarzenia.