Dziś jeździliśmy bez samochodu

W woj. śląskim, mieszkańcy większości miast regionu mogli tego dnia korzystać z darmowej komunikacji miejskiej, jednak - jak zdecydował jej organizator - Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego - tylko na podstawie dowodu rejestracyjnego samochodu oraz innego dokumentu ze zdjęciem. Cały dzień za darmo mogli natomiast jeździć autobusami wszyscy mieszkańcy Rybnika.

Przewoźnicy miejscy w Katowicach, Sosnowcu i Gliwicach zaprosili młodzież do odwiedzenia zajezdni. W Gliwicach samorząd tego miasta przygotował w lokalnych mediach kampanię, która miała przekonać mieszkańców Gliwic do zalet transportu zbiorowego oraz stosowania ekologicznego paliwa.

W Częstochowie zorganizowano "Wielką Paradę Rowerów", podczas której powstało rodzinne zdjęcie rowerzystów z tego miasta. Dla uczczenia "dnia bez samochodu", zamknięto dla aut fragment jednej z głównych ulic - Alei Wolności. Oddano też do użytku nowe stojaki na rowery na jednym z głównych częstochowskich placów.

W kilku innych śląskich miastach odbyły się festyny, koncerty i zawody sportowe m.in. zawody deskorolkowe i rowerowe.

Na Górnym Śląsku atrakcje "Europejskiego Dnia bez Samochodu" jeszcze się nie skończyły, w programie jest jeszcze organizowany od sześciu lat Rowerowy Rajd Nocny. Na tegorocznej trasie rajdu rowerzyści odwiedzą m.in. gliwicką radiostację - miejsce hitlerowskiej prowokacji, która posłużyła jako jeden z bezpośrednich pretekstów rozpoczęcia II wojny światowej. Organizatorzy zaapelowali do uczestników o przygotowanie silnego oświetlenia, po raz pierwszy bowiem część trasy przebiegać będzie w terenie.

Podobnie jak na Śląsku, również w Łodzi w ramach "Europejskiego Dnia bez samochodu" miasto przygotowało specjalną promocję dla wszystkich, którzy zdecydują się podróżować komunikacją miejską. W ramach promocji pasażerowie, którzy mogli "wylegitymować" się podczas podróży prawem jazdy mogli tego dnia jeździć bezpłatnie autobusami i tramwajami MPK.

Do obchodów przyłączyły się też władze miasta - prezydent Jerzy Kropiwnicki przyszedł do magistratu pieszo, jeden z wiceprezydentów przyjechał tramwajem, inny wybrał się do pracy rowerem.

Tramwajem do pracy przyjechał też do stołecznego Ratusza pełniący funkcję prezydenta stolicy Kazimierz Marcinkiewicz. Mimo, że w piątek warszawiacy mogli poruszać się po mieście za darmo wszystkimi środkami transportu miejskiego to - jak mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow - nie dało się zauważyć zwiększonej liczby pasażerów w środkach komunikacji miejskiej. Nie dało się również zauważyć zmniejszonej liczby kierowców samochodów na stołecznych ulicach.

Równie niechętnie warszawiacy korzystali z 300 rowerów, które można było tego dnia za darmo wypożyczyć na ul. Nowy Świat.

Idea obchodów Europejskiego Dnia bez Samochodu powstała w 1998 roku we Francji. W Polsce oficjalnie obchodzony jest on od 2002 roku.