Dziewięcioro uczniów na obserwacji po rozpyleniu gazu

Stan poszkodowanych nie jest poważny, nastolatki uskarżały się na pieczenie w gardle, ból głowy i brzucha. Gaz został rozpylony na parterze szkoły. Gdy to zauważono, uczniowie przeszli do sali gimnastycznej, a korytarz szkoły wywietrzono.

Rzeczniczka białostockiej policji Beata Cholewska poinformowała, że autor żartu odpowie za swe zachowanie przed sądem dla nieletnich. A ten może orzec nie tylko środek wychowawczy, ale też grzywnę lub obowiązek pokrycia kosztów akcji różnych służb, wezwanych do szkoły po rozpyleniu gazu.