ŚwiatDziesiątki tysięcy ludzi wzięło udział w Paradzie Wielkanocnej w Nowym Jorku

Dziesiątki tysięcy ludzi wzięło udział w Paradzie Wielkanocnej w Nowym Jorku

Dziesiątki tysięcy ludzi wypełniły w niedzielę nowojorską Piątą Aleję podczas tegorocznej Parady Wielkanocnej. Imprezie towarzyszył tradycyjnie festiwal kapeluszy.

Dziesiątki tysięcy ludzi wzięło udział w Paradzie Wielkanocnej w Nowym Jorku
Źródło zdjęć: © AP

01.04.2013 | aktual.: 01.04.2013 03:34

Między nowojorskimi wieżowcami przemaszerował roześmiany i gwarny tłum w wymyślnych nakryciach głowy i oryginalnych strojach. Rewia kapeluszowej mody wykorzystała głównie ozdoby z kwiatów.

Nowojorczycy nosili na głowach całe bukiety. Nie ograniczyli jednak swej inwencji do piętrzących się nieraz na wysokość metra lub więcej kwiatów. Zdobili kapelusze wstążkami, pawimi piórami, balonami. Umieszczali na nich ptaki, korony, wschodnie ornamenty, czy budowle.

Ludzie zakładali maski, a nawet głowy zwierząt. Przebierali się za zajączki, czy też czarodziei. Jedni przykuwali wzrok eleganckimi strojami, inni prowokującymi kostiumami.

Zgodnie ze zwyczajem - oprócz dorosłych i dzieci - na paradzie pojawiły się także wystrojone zwierzęta, głównie psy, także w kapeluszach i stylizowanych wdziankach.

Podczas wielkanocnej parady w Nowym Jorku, inaczej niż w trakcie innych podobnych pochodów nie pojawiają się ani rydwany, ani orkiestry, szkolne zespoły. Nie maszerują oddziały wojska, policji lub strażaków. Nie ma zorganizowanych grup. Ludzie przychodzą indywidualnie lub z rodzinami.

- Czuję się jak w bajce. To fantastyczne, że co roku widać tu tysiące ludzi. Przychodzą wszyscy nie tylko katolicy, czy w ogóle chrześcijanie - powiedziała Caroline z dzielnicy Staten Island.

Wiele osób uczestniczyło wcześniej w mszy świętej, którą w katedrze św. Patryka celebrował arcybiskup Nowego Jorku kardynał Timothy Dolan.

Przed świątynią zgromadzili się też w proteście aktywiści gejowscy niezadowoleni ze sprzeciwu Kościoła katolickiego wobec małżeństw osób tej samej płci.

Kardynał Dolan w niedzielnej rozmowie w programie telewizji ABC "This Week" mówił m.in., że związki małżeńskie powinny być zawierane tylko między mężczyznami a kobietami. Mimo to - podkreślił - geje i lesbijki powinni czuć się w kościele mile widziani.

- Musimy starać się lepiej, aby nie sprawić wrażenia, że nasza obrona małżeństwa jest zredukowana do ataku na homoseksualistów - dodał kardynał.

Wielkanocne Parady odbywają się w USA m.in. też w Bostonie, Filadelfii, Nowym Orleanie i Atlantic City. Najbardziej znana jest jednak nowojorska. Jej historia sięga drugiej połowy XIX wieku. Zainicjowana jako spontaniczne wydarzenie przez zasobnych mieszkańców pragnących pokazać się po mszy świętej w kościołach na Piątej Alei w roku 1947 zwabiła według szacunków ponad milionową rzeszę.

Według lokalnych mediów nowojorska parada jest największą w Ameryce, a prawdopodobnie nawet na świecie. Amerykański kompozytor muzyki rozrywkowej Irving Berlin (1888-1989) napisał do niej piosenkę znaną też z pochodzącego z roku 1948 filmu "Parada Wielkanocna" z udziałem Judy Garland i Freda Astaire.

Polskie śniadanie wielkanocne w Nowym Jorku

W nowojorskim Central Parku zgromadzili się przed pomnikiem Władysława Jagiełły uczestnicy polskiego śniadania wielkanocnego. Posiłkowi towarzyszyła modlitwa, konkursy, a także spontaniczna deklamacja Inwokacji z "Pana Tadeusza" w wykonaniu małej Polki.

Chociaż w niedzielę pogoda nie dopisała, a meteorolodzy ostrzegali przed deszczem, tradycyjne, odbywające się po raz 14 spotkanie przyciągnęło blisko 200 osób. Byli wśród pośród nich też Amerykanie.

- Na nasze śniadanie przychodzą ludzie, którzy chcą spędzić święta inaczej. Niekoniecznie samotni, bo są z nami także rodziny z dziećmi - powiedział pomysłodawca i współorganizator polonijnych spotkań w Central Parku, Janusz Szlechta.

Jak dodał, jest to też niekonwencjonalny sposób na zaznaczenie obecności Polaków w Nowym Jorku, gdyż przez Central Park przewijają się tysiące ludzi.

Szczególnie poruszającym momentem świątecznego wydarzenia stał się spontaniczny występ dwunastoletniej dziewczynki. Andrea Herzberg nagle zaczęła pod pomnikiem recytować słowa Inwokacji z "Pana Tadeusza". Kiedy w niedzielę w nowojorskim parku popłynęły słowa Adama Mickiewicza, ludzie zamarli ze wzruszenia. Kiedy ochłonęli, z wrażenia zgotowali nastolatce burzliwą owację.

Wielu uczestników śniadania wzięło wcześniej udział w mszy w katedrze św. Patryka, a także w Paradzie Wielkanocnej połączonej z festiwalem kapeluszy. Śniadanie poprzedziła modlitwa i poświęcenie pokarmu przez o. Michała Czyżewskiego oraz ks. Marka Rogowskiego, który przybył do Nowego Jorku z Łomży. Jak zwykle uczestnicy spotkania pozowali do wspólnego zdjęcia na tle monumentu przedstawiającego króla Jagiełłę z dwoma skrzyżowanymi mieczami. Przygotowano też okolicznościowe konkursy.

Toczenie jajek tym razem odbyło się pod górę, a do rywalizacji stanęła m.in. ośmiolatka Karolinka Kowalewski. Nie dała szans konkurentom, w tym 60-letniemu mężczyźnie.

W konkursie na najlepszy kapelusz wygrali jednogłośnie Amerykanka Helen Judd oraz jej pięciomiesięczny synek, który także miał oryginalne nakrycie głowy.

Jedną z uczestniczek wielkanocnego śniadania była Elżbieta Świeszek, mieszkanka dzielnicy Ridgewood. Uznała imprezę za wspaniały pomysł. - Ludzie przychodzą tutaj spontanicznie. Wszyscy się cieszą, każdy jest szczęśliwy, że może porozmawiać w takim otoczeniu ze znajomymi, a także z nieznajomymi - przekonywała. Komplementowała zarazem organizatorów śniadań, w tym artystkę Utę Szczerbę.

Pomnik Władysława Jagiełły dłuta rzeźbiarza Stanisława Kazimierza Ostrowskiego (1879-1947) wraz z czterometrowym cokołem liczy osiem metrów. Ustawiony został w parku w roku 1945. Miał być zbudowany 30 lat wcześniej jako dar Polonii dla Polski z okazji 500-lecia bitwy pod Grunwaldem, ale plany pokrzyżował wybuch I wojny światowej. II wojna światowa unicestwiła projekt eksponowania monumentu w roku 1939 w polskim pawilonie na Światowej Wystawie w Nowym Jorku. Ostatecznie Komitet Pomnika Króla Jagiełły przekazał statuę miastu, gdzie króluje w Central Parku w pobliżu Żółwiowego Stawu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)