Dziesiątki protestów wyborczych na Śląsku. "Kilka wpłynęło po terminie"
Temat wyborów samorządowych ciągle budzi wielkie emocje. Do katowickiego sądu okręgowego wpłynęły aż 42 protesty wyborcze, jednak w każdym z nich prawnicy zauważyli błędy. Teraz strony będą wzywane do uzupełnienia swoich pism.
10.12.2014 | aktual.: 10.12.2014 10:59
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, do katowickiego sądu okręgowego wpłynęły w sumie 42 protesty wyborcze. Jednak osoby je składające nie uwzględniły wszystkich niezbędnych danych.
- Po terminie ustawowym pojawiło się ich jeszcze kilka wniosków. Teraz wszystkie są na etapie usuwania błędów formalnych - nie było ani jednego pisma, które byłoby dobrze skonstruowane ze strony prawnej - mówi Wirtualnej Polsce Marian Krzysztof Zawała, rzecznik sądu okręgowego w Katowicach. - Tak samo, jak każdy inny wniosek, muszą one spełniać pewne wymogi formalne. Bardzo wiele protestów zawiera tylko opis nieprawidłowości, a ustawodawca wymaga, aby w proteście znalazł się także wywołany skutek - dodaje.
Teraz autorzy wniosków muszą pojawić się w sądzie w celu uzupełnienia swoich protestów. Pracownicy sądu wysyłali wezwania w dniu wpłynięcia wniosku lub kolejnego - a zgodnie z prawem strona ma siedem dni od otrzymania wezwania na pojawienie się i złożenie wyjaśnień.
- Najogólniej rzecz biorąc protesty dotyczyły ważności wszystkich wyborów. Zdecydowana większość zgłoszeń nosi znamiona wylewania łez na wszystko, co towarzyszyło wyborom i na ich wyniki - mówi Zawała. - Kilka wniosków dotyczy powstawania podwójnych protokołów. Jeszcze inne fałszowania wyborów - dopisywania iksów na uzupełnionych już kartach (powodując ich nieważność) lub na czystych kartach, których celowo nie uzupełniano, chcąc oddać głos nieważny - tłumaczy rzecznik.
Wśród protestów pojawiły się także skargi na... zbyt małą ilość głosów. Niektórzy startujący w wyborach nie dowierzają, że mogliby uzyskać takie, a nie inne poparcie. Winnych szukają wśród liczących głosy.
Wszystko powinno wyjaśnić się do końca przyszłego tygodnia - tyle czasu mają autorzy wniosków na ich uzupełnienie. Na razie żadna sprawa nie trafiła na wokandę.