Trwa ładowanie...
d4itvc3
25-04-2005 17:15

Dziennikarze "Życia" otrzymają zaległe wypłaty

Do końca tego tygodnia Dom Wydawniczy Życie
chce uregulować wszystkie zaległości wobec dziennikarzy byłego
"Życia" - poinformował członek zarządu
wydawnictwa Piotr Pokrzywa. Jak wyjaśnił, będzie to możliwe dzięki
otrzymaniu zwrotu nadpłaconego podatku VAT.

d4itvc3
d4itvc3

27 stycznia właściciel gazety podjął decyzję o jej czasowym zniknięciu z rynku. Dwa dni później ukazał się jej ostatni numer. Do tej pory nie ukazało się nowe "Życie", a dziennikarze nie otrzymali zaległych pensji.

Mieliśmy nadzieję, że uda nam się uregulować te zaległości znacznie wcześniej. Niestety, te pieniądze, które były przeznaczone na wypłaty wynagrodzeń, uległy bezprawnemu zajęciu przez komornika warszawskiego Sądu Rejonowego. Udało je się właśnie odzyskać i bezzwłocznie przystępujemy do wypłat wszystkich zaległych uposażeń - powiedział Pokrzywa.

Wojciech Stanisławski, dziennikarz byłego "Życia", który negocjował z wydawcą gazety, powiedział, że nikt go nie zawiadomił o wypłacie wynagrodzeń. Przyznał, że faktycznie były pogłoski o tym, że wydawnictwo otrzyma zwrot VAT-u i w ten sposób zwróci pieniądze dziennikarzom. Było je słychać od początku marca. Początkowo wyznaczano termin wypłaty na koniec marca, potem 1 kwietnia - dodał.

Na pytanie, czy to dziennikarze doprowadzili do zablokowania przez komornika pieniędzy ze zwrotu podatku, odpowiedział, że nie. Muszą to być jakieś wewnętrzne rozliczenia Domu Wydawniczego Życie z innymi wierzycielami - dodał Stanisławski. PAP dowiedziała się od Piotra Pokrzywy, że zwrot VAT-u został wstrzymany na wniosek Phoenix Media (firma, która zajmowała się sprzedażą powierzchni reklamowej w b. "Życiu").

d4itvc3

Stanisławski powiedział, że zwrot należności dla etatowych pracowników dziennika "Życie" nie kończy relacji dziennikarzy z wydawcą. Zamierzają się bowiem oni starać o zwrot sum należnych autorom zewnętrznym współpracujących z byłym "Życiem".

Pokrzywa powiedział, że "na obecną chwilę" wydawnictwo reguluje przede wszystkim płatności wobec pracowników etatowych.

Zapytany o dalszy los tytułu (zimą wydawnictwo zapowiadało, że "Życie" powróci na rynek w zmienionej formule na początku marca - PAP), Pokrzywa powiedział, że zarząd pracuje nad kilkoma koncepcjami kontynuowania działalności w sektorze mediów. Nie możemy - z oczywistych przyczyn - ujawnić w chwili obecnej dalszych szczegółów - dodał.

Dziennikarzom "Życia" nie zapłacono za pracę w grudniu i styczniu. W połowie lutego byli pracownicy gazety zorganizowali konferencję prasową, na której m.in. oszacowali, że zaległości dziennika wynoszą ok. 3 mln zł, w tym ponad 1 mln - stanowią długi wobec pracowników.

d4itvc3

Głównym inwestorem Domu Wydawniczego Życie jest brytyjski AIB Investments, prawa do tytułu ma jednak spółka amerykańska o tej samej nazwie (nie są to jednak te same firmy-PAP). To w niej właśnie byli zatrudnieni dziennikarze.

Według dziennikarzy b. "Życia", spółka amerykańska jest zarejestrowana w jednym ze stanów USA, który ma korzystne rozwiązania podatkowe dla podmiotów inwestujących w innych krajach niż Stany Zjednoczone i w rzeczywistości przypomina "raj podatkowy". Zdaniem Pokrzywy, ani AIB Investments brytyjski, ani amerykański, nie są zarejestrowane w krajach uznawanych za raje podatkowe.

d4itvc3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4itvc3
Więcej tematów