Dziennikarze ranni w wyniku izraelskiego nalotu
Dwóch dziennikarzy, w tym jeden pracujący dla agencji Reutersa, zostało rannych podczas izraelskiego nalotu na miasto Gaza. Rannych zostało również trzech innych świadków ataku - poinformowały lokalne źródła. Według tych źródeł, podczas ataku zginął lokalny aktywista
radykalnego ugrupowania Hamas, Waled el Harazin.
Pocisk wystrzelony przez izraelski helikopter trafił w opancerzony samochód dziennikarzy. Pojazd był oznakowany logo agencji Reutersa i dużymi literami "TV" w wersji angielskiej, arabskiej i hebrajskiej.
Jeden z dziennikarzy, Sabbah Hmaida, który pracował dla lokalnych mediów arabskich, został poważnie ranny w nogi. Drugi, Fadel Shana, kamerzysta pracujący dla Reutersa, odniósł tylko lekkie obrażenia.
Według Associated Press, dziennikarze filmowali nalot izraelski na miasto.
Izraelski rzecznik wojskowy oświadczył, że armia bada te informacje.
Izraelskie wojska lądowe, przy wsparciu czołgów i helikopterów, przeprowadziły w sobotę wieczorem operację na terytorium Strefy Gazy, w rejonie przejścia granicznego Karni.
Izraelczycy przeprowadzają systematycznie operacje militarne na terytorium Strefy Gazy od czasu uprowadzenia przez Palestyńczyków 25 czerwca żołnierza izraelskiego.