Dziennikarz stanie przed białoruskim sądem pod zarzutem chuligaństwa
Dziennikarz kolportowanego na Białorusi miesięcznika "Magazyn Polski" Igor Bancer stanie przed sądem w Grodnie pod zarzutem chuligaństwa - poinformował dziennikarz i działacz nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta.
19.03.2007 11:50
Andrzej Poczobut powiedział, że Bancera zatrzymano w niedzielę w centrum Grodna i że początkowo milicjanci mówili, że chcą jedynie ustalić tożsamość zatrzymanego. Na posterunku milicji Bancerowi postawiono zarzut "drobnego chuligaństwa", bo, jak utrzymują funkcjonariusze, przeklinał. Za wykroczenie tego rodzaju grozi na Białorusi kara do 25 dni aresztu.
Igor Bancer mówi, że nic złego nie zrobił.
Ostatnio na Białorusi częściej dochodzi do aresztowań przedstawicieli szeroko rozumianej opozycji. Obserwatorzy łączą to z planami obchodów przez opozycję 25 maca Dnia Wolności. To nieuznawane przez władze święto niepodległości, upamiętniające proklamowanie w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego w historii państwa białoruskiego.
W tym dniu opozycja organizuje co roku akcje protestacyjne, a po ostatnich wyborach prezydenckich 2006 zwołała największą demonstrację, podczas której aresztowano kilkaset osób, w tym drugiego z opozycyjnych kandydatów na prezydenta Aleksandra Kazulina.