Dziennikarz podejrzany o pedofilię pozostanie w areszcie
Wrocławski sąd okręgowy postanowił, że podejrzany o pedofilię dziennikarz Tomasz Z. pozostanie w areszcie jeszcze przez dwa miesiące. W tym czasie prokuratura ma zakończyć śledztwo w tej sprawie.
Sędzia Stanisław Jabłoński stwierdził, że zgromadzone dowody uprawdopodobaniają winę Tomasza Z. Dodał, że prokuratura w ciągu najbliższych tygodni powinna skierować do sądu akt oskarżenia przeciwko zawieszonemu w obowiązkach dziennikarzowi "Gazety Wyborczej".
Tomaszowi Z. prokuratura postawiła dwa zarzuty dotyczące uprawiania seksu z 15 latką, a także kontakty seksualne z 13-letnią dziewczynką i prezentowanie jej treści pornograficznych. Prowadzący śledztwo nie chcą ujawniać szczegółów sprawy. Tomasz Z. został zatrzymany na początku marca. Wraz z nim ujęto też innego mężczyznę.