Dziennikarka rozpłakała się na wizji. Poruszające sceny w Kijowie
Ukraińska dziennikarska telewizji Suspilne Daryna Kolomijecz, która relacjonowała skutki rosyjskiego ataku na Kijów, rozpłakała się na wizji. W trakcie wejścia na żywo spojrzała na zalanych łzami bliskich nastolatków, którzy zginęli pod gruzami zawalonego budynku. Wtedy sama się rozkleiła.
Rosja przeprowadziła w nocy ze środy na czwartek zmasowany atak na Ukrainę. Najbardziej ucierpiała stolica - Kijów, gdzie liczba ofiar śmiertelnych w wyniku zmasowanego rosyjskiego ostrzału Kijowa wzrosła do dwunastu, a ponad 90 osób zostało rannych.
Zmasowany ostrzał Kijowa
Poszkodowani cierpią zarówno na reakcje stresowe, jak i poważne urazy – m.in. złamania, rany cięte czy obrażenia spowodowane odłamkami. Wśród rannych znalazło się co najmniej 12 dzieci, z których najmłodsze ma zaledwie półtora roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężny atak Rosji. Nagrania z Kijowa
Reporterka telewizji Suspilne była w epicentrum ataku. - Ludzie nadal tu przychodzą, w tym także ci, którzy mieszkają w tych budynkach - relacjonowała.
W pewnym momencie dziennikarka przerwała. - Przepraszam, nieco zmienię temat - powiedziała. - Widzimy, że ludzie właśnie dowiedzieli się o kolejnych ofiarach śmiertelnych. Uczniowie płaczą - mówiła łamiącym się głosem.
Operator kamery pokazał te poruszającą scenę. Widzowie zobaczyli grupę przytulających się i płaczących nastolatków. W tle słychać krzyk. - Pod gruzami był ich przyjaciel - mówi poruszona dziennikarka.
Po chwili zapłakana kobieta oddała głos do studia.
Trump do Putina: "Władimirze, PRZESTAŃ!"
W czwartek rano, Trump odniósł się do rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, który spowodował śmierć co najmniej dziewięciu osób i ranił ponad 60. Były prezydent USA wyraził swoje oburzenie we wpisie na platformie Truth Social.