Dzień Ojca - pikieta przed Sądem Okręgowym w Warszawie

23 czerwca obchodzony jest Dzień Ojca i w tym dniu pikietujemy, aby zasygnalizować problem ojców w Polsce i zaprotestować przeciwko bezprawiu, które panuje w sądach rodzinnych - powiedział Łapaj.

Według Łapaja, "ojcowie pozbawiani są prawa do wychowywania, a egzekwowane są tylko alimenty. Ojciec jest traktowany jak dojna krowa". Ocenił, że sądy zasądzają zbyt wysokie alimenty.

Często ojcom przyznaje się 2 godziny widzenia z dzieckiem co drugą sobotę, a jak w ciągu 4 godzin w miesiącu wychować dziecko, zbudować z nim więzi? Ja bym chciał zjeść z nim śniadanie, odprowadzić do szkoły, odrobić lekcje, pograć w piłkę - podkreślił.

Według badań prof. Marii Jarosz z Polskiej Akademii Nauk, w 97% rozwodów prawo do opieki nad dzieckiem przyznawane jest matkom, a pozostałe 3% to matki, które są chore lub nie chcą podjąć się opieki - powiedział Łapaj.

Jak poinformował, stowarzyszenie przygotowuje propozycje zmian legislacyjnych, m.in. postulować będzie zwiększenie czasu opieki nad dzieckiem przez ojca po rozwodzie.

Dodał, że członkowie stowarzyszenia spotykają się w każdy poniedziałek w godz. 16.30-19.00 przy ul. Na uboczu 3 w Warszawie. Podczas spotkań udzielamy porad koleżeńskich, które są często więcej warte od porad prawników- zaznaczył. Stowarzyszenie ma również 19 oddziałów regionalnych. Informacje o działalności stowarzyszenia można znaleźć na stronie internetowej www.zgsopo.z.pl.

Łapaj pytany przez dziennikarzy, dlaczego tak mało przedstawicieli stowarzyszenia wzięło udział w pikiecie, oparł, że "jeżeli ktoś chce problem zauważyć, to zrobi to niezależnie od wielkości pikiety".