Trwa ładowanie...
01-05-2006 18:10

"Dzień bez imigranta" w USA

Tysiące imigrantów, przeważnie z krajów Ameryki Łacińskiej, wyszło na ulice miast USA, odpowiadając na wezwanie do bojkotu pracy, szkoły i zakupów w sklepach tego dnia w proteście przeciw antyimigracyjnym ustawom w Kongresie.

"Dzień bez imigranta" w USAŹródło: AFP
d1u6p9z
d1u6p9z

"Dzień bez imigranta" - jak nazwali działacze latynoscy protest 1 maja - ma w ich zamyśle uświadomić Amerykanom jak bardzo imigranci, w tym także nielegalni, są niezbędni dla gospodarki kraju. Imigranci pracują zwykle w takich sektorach jak rolnictwo, budownictwo i proste usługi domowe. Liczbę nielegalnych imigrantów szacuje się na 11-12 milionów.

Od rana rozpoczęły się pochody w stanach najgęściej zamieszkanych przez imigrantów, jak Teksas, Kalifornia i Floryda. W Los Angeles policja oczekuje pół miliona demonstrantów na ulicach. Manifestacje mają przebieg pokojowy; policja stara się nie prowokować ich uczestników.

Właściciele przedsiębiorstw masowo zatrudniających imigrantów, jak Perdue Farms i Tyson Foods (hodowla i przetwórstwo kurczaków) zamknęli swe zakłady w poniedziałek. Szefowie niektórych firm ogłosili, że czynią tak w geście solidarności z imigrantami. Znaleźli się nawet tacy, którzy poszli w pochodach wraz ze swymi pracownikami.

Wezwanie do bojkotu podzieliło jednak działaczy latynoskich. Nie popiera go większość organizacji, które poprzednio urządzały protesty przeciw restrykcjom imigracyjnym i budowie muru na granicy z Meksykiem. Zwłaszcza lokalni aktywiści zaapelowali do imigrantów, żeby stawili się do pracy, szczególnie wtedy, jeżeli bojkot groziłby im zwolnieniem.

d1u6p9z

Przeciwnicy tego rodzaju demonstracji podkreślają, że może się ona okazać dużym taktycznym błędem, ponieważ strajk zniechęci do imigrantów pracodawców. Tymczasem właśnie biznes jest największym sojusznikiem imigrantów, gdyż potrzebuje taniej siły roboczej.

Krytycy zwracają też uwagę na polityczną wymowę daty bojkotu - 1 maja, święta uważanego w USA za "komunistyczne" lub co najmniej "socjalistyczne".

Popularności nie przysparza też demonstrantom fakt, że do najaktywniejszych organizatorów należą lewicowe ugrupowania w rodzaju ANSWER (Act Now to Stop War and End Racism - Działaj teraz, by położyć kres wojnie i rasizmowi), które od dawna prowadzą polityczne kampanie nie popierane przez większość Amerykanów.

Tomasz Zalewski

d1u6p9z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u6p9z
Więcej tematów