Dzielny Polak uhonorowany prestiżowym medalem w Norwegii
Michał Wieczorek, który uratował dwulatka przed utonięciem, odebrał od władz miasta Fredrikstad prestiżowy medal za bohaterstwo. - Trochę za dużo tego zamieszania wokół mnie - powiedział skromnie Polak podczas uroczystości.
04.04.2013 | aktual.: 04.04.2013 15:59
Rok temu trzydziestoośmioletni stolarz znalazł się we właściwym miejscu i czasie, by uratować czyjeś życie. Kiedy dwuletni Kevin wpadł do lodowatej wody w pobliżu przystani promowej w Tollboden, jego chwile były policzone.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Dziecko utrzymywało na wodzie tylko powietrze zgromadzone w zimowym kombinezonie. Prąd wody błyskawicznie zniósł chłopca 10 metrów od brzegu. Przez dwie-trzy minuty nikt nie zdecydował się na ryzykowny skok do lodowatej wody. Każdego roku w Norwegii ginie ktoś, kto próbował ocalić tonącego. W ostatnim tygodniu w okolicach Aafjord poszukiwano dwóch niedoszłych ratowników próbujących wyciągnąć człowieka spod lodu.
Jednak Michał Wieczorek, gdy tylko zobaczył dziecko, rzucił się do morza, złapał chłopca, dopłynął z nim do molo i chwycił się liny. Na brzeg jego i Kevina wyciągnęli inni ludzie, bowiem po kontakcie z tak zimną wodą mięśnie odmówiły mężczyźnie posłuszeństwa.
- Dziś mamy na pokładzie prawdziwego bohatera - mówił potem do pasażerów kapitan promu "Sagasund", którym płynęli razem ocalony chłopiec, jego matka i ich bohater, a co skwapliwie odnotowała norweska prasa.
Definicja "bohatera"
Michał Wieczorek otrzymał od władz miasta Fredrikstad Medal Carnegie przyznawany na całym świecie ludziom, którzy wyróżnili się bohaterskimi czynami - relacjonuje norweski dziennik "Fredriksstad Blad". Tym samym Wieczorek został jednym z niewielu Polaków uhonorowanych tym niezwykłym wyróżnieniem o interesującej i bogatej historii.
Pomysłodawcą funduszu i komitetu przyznającego odznaczenia za męstwo był amerykański przedsiębiorca Andrew Carnegie, swego czasu jeden z najbogatszych ludzi na świecie. W 1904 roku był świadkiem heroicznej akcji ratunkowej po wybuchu w kopalni węgla zlokalizowanej niedaleko Pittsburga. Obserwował, jak dwóch pracowników kopalni z narażeniem życia weszło ponownie do zagrożonej zasypaniem strefy, aby odnaleźć zaginionych kolegów. Zaimponowało mu to i postanowił stworzyć nagrodę "honorującą niezwykłe czyny zwykłych ludzi". Przez ponad 108 lat działania Carnegie Hero Fund przyznano ponad 9500 medali w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji, Danii, Holandii, Francji oraz we Włoszech.
Komitet Carnegie Hero Fund zdefiniował bohatera, jako "osobę, która świadomie, w niezwykłym stopniu ryzykuje życie dla ratowania lub próby ratowania innych osób".
Zestresowany bohater
Na uroczystości przyznania medalu, na którą Michał Wieczorek przybył wraz z żoną, były kwiaty, dyplom, ciasto i dużo wielkich słów. Burmistrz Fredrikstad powiedział, że jest dumny z takiego mieszkańca miasta, a przewodniczący Związku Polaków we Fredrikstad podkreślał inspirującą rolę polskiego kolegi dla całej społeczności.
- Trochę za dużo tego zamieszania wokół mnie - powiedział "Fredriksstad Blad" zmieszany Polak. - Wszystkie te spotkania, medale i zamieszania są dla mnie większym powodem do stresu niż rzucenie się do morza za dzieckiem - dodał.
Ci, których uznano za bohaterów, zwykli twierdzić, że nie dokonali niczego niezwykłego. Tłumaczą, iż działali instynktownie i nie czują się uprawnieni do przyjmowania żadnych nagród, bowiem "na ich miejscu każdy zrobiłby to samo". Nie każdy, o czym dobrze wiedzą ludzie, którzy feralnego dnia rok temu obserwowali dramat tonącego chłopca.
Z Trondheim dla WP.PL Sylwia Skorstad