Dzięki niej Polki będą mogły zrobić sobie operację jak Angelina Jolie. Mogą w ten sposób uniknąć raka
Polki będą mogły - wzorem Angeliny Jolie - wykonać za darmo profilaktyczną operację usunięcia piersi, gdy będzie istniało ryzyko nowotworu. – Ten zabieg nie szpeci, a ratuje życie – mówi Wirtualnej Polsce Katarzyna Stachowicz, która poddała się takiej operacji, ale sama musiała za nią zapłacić.
31.07.2018 | aktual.: 31.07.2018 13:54
Katarzyna Stachowicz zrobiła badania genetyczne, by sprawdzić, czy istnieje ryzyko, że zachoruje na raka piersi. Lekarz potwierdził, że jest nosicielką mutacji genu BRCA1, nazywanego potocznie genem Angeliny Joli. W takim przypadku ryzyko wystąpienia nowotworu przekracza często 90 proc.
Stachowicz zdecydowała się na profilaktyczne usunięcie piersi, by w przyszłości uniknąć raka. Okazało się jednak, że za operację sama będzie musiała zapłacić, ponieważ NFZ jej nie refunduje. Zabieg przeprowadziła w Niemczech. Kosztował 10 tys. euro.
Od tego czasu rozpoczęła akcję na rzecz wprowadzenia refundacji profilaktycznej mastektomii. - Jestem bardzo szczęśliwa, że po dziewięciu miesiącach wytężonej pracy, wysłaniu setek listów do parlamentarzystów, autorytetów medycznych, a także niezliczonej ilości spotkań, udało mi się osiągnąć postawiony cel. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski zapewnił mnie podczas bezpośredniego spotkania, że profilaktyczna mastektomia z jednoczesną rekonstrukcją, będzie świadczeniem refundowanym przez NFZ. Cieszę się, że tysiące Polek nie będzie musiało przejść tego, co ja - mówi Stachowicz.
Pierwsze operacje w tym roku
To oznacza, że jeszcze w tym roku kobiety zyskają możliwość wyboru, czy poddać się profilaktycznej operacji. O zabiegu ma decydować trzyosobowy zespół specjalistów: chirurg, onkolog i psycholog. - Dla młodej, zdrowej kobiety decyzja o takiej operacji może być bardzo trudna. Dlatego tak ważne jest, by w procedurze uczestniczył psycholog. Codziennie dzwoni do mnie i pisze co najmniej kilka kobiet. Pytają o szczegóły takiego zabiegu. Czy będą oszpecone. Odpowiadam, że nie będą, a za to mogą uratować swoje życie i zdrowie. Tylko 15 proc. kobiet w Polsce, które miały usuniętą pierś z powodu raka, poddaje się rekonstrukcji. Dlatego tak ważne jest informowanie pacjentek o ryzyku i szansach na zdrowie - mówi Katarzyna Stachowicz.
Jak wygląda profilaktyczna operacja? Najważniejsza rzecz: nie oznacza całkowitego usunięcia piersi. - Profilaktyczna mastektomia polega na wycięciu gruczołu piersiowego i zastąpieniu go implantami w czasie tej samej operacji. Nie usuwa się całej piersi, zostaje skóra, którą wypełnia się implantami. Mogą się jej poddać kobiety, które są zdrowe, ale wykryto u nich w badaniach genetycznych zmutowany gen odpowiadający za nowotwór piersi - wyjaśnia Stachowicz. Gdy kobieta ma zmutowany gen BRCA1, ryzyko wystąpienia nowotworu wynosi nawet ponad 90 proc. Profilaktyczna mastektomia zmniejsza szansę na tę śmiertelną chorobę nawet do 2-3 proc.
Polki zaczęły się badać
Katarzyna Stachowicz jest nazywana polską Angeliną Jolie. Na takie porównanie reaguje uśmiechem. - Mamy coś wspólnego. Ten sam zmutowany gen. No i jesteśmy kobietami - mówi i dodaje: - Angelina Jolie zrobiła niezwykłą rzecz. Dzięki niej cały świat dowiedział się o mutacji genetycznej, która odpowiada za nowotwór piersi. Wielka gwiazda kina, też nosicielka genetycznej mutacji, postanowiła w ramach ochrony przed chorobą poddać się operacji usunięcia obu piersi z jednoczesną ich rekonstrukcją. Postanowiła też o usunięciu jajników i jajowodów. Tym samym uświadomiła kobietom na całym świecie, że choroby i uciążliwej terapii onkologicznej można uniknąć - mówi Stachowicz.
I przyznaje, że dzięki wyznaniu Angeliny Jolie Polki zaczęły się badać pod kątem ryzyka nowotworu piersi. - Tuż po tym, gdy media obiegła informacja o zabiegu Jolie, w Poradni Genetycznej w Gliwicach oraz innych podobnych w całej Polsce, wydłużyły się kolejki do badań. Kobiety uświadomiły sobie, że odpowiednio szybka diagnostyka może je ustrzec przed śmiertelną chorobą. Ja miałem to szczęście, że zadbała o mnie mama i już od 12 lat byłam objęta programem profilaktycznym - mówi Stachowicz.
Agencja Oceny Technologii Medycznych wyda pozytywną opinię w sprawie profilaktycznego usuwania piersi – poinformował "Dziennik Gazeta Prawna". To oznacza, że kobiety, u których badania potwierdziły wysokie ryzyko wystąpienia nowotworu piersi, będą się mogły za darmo poddać operacji usunięcia piersi z jednoczesną rekonstrukcją. Wcześniej taką samą decyzje wydano w sprawie genu odpowiadającego za raka jajnika. Oba zabiegi będą dostępne dla Polek jeszcze w tym roku. Z szacunków wynika, że rocznie operacji piersi może się poddać ok. 500 kobiet.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl