Dziecku wybuchł plecak. Musieli ewakuować szkołę
Do niecodziennej sytuacji doszło w jednej ze szkół w Rybniku. W trakcie zajęć eksplodował jeden z plecaków. Konieczna była ewakuacja.
Do zdarzenia doszło w środę w Szkole Podstawowej nr 9 w Rybniku. Niespodziewana eksplozja plecaka miała miejsce jeszcze przed południem w trakcie odbywających się lekcji.
- Zdarzenie miało miejsce podczas lekcji. Huk przypominał wystrzał petardy. Z plecaka wydobywał się dym. Dyrekcja szkoły zdecydowała o ewakuacji uczniów i personelu - powiedziała "Dziennikowi Zachodniemu" starsza aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskich narciarzy porwała lawina. Dramat w Kaszmirze
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Szczęśliwie nikt nie odniósł obrażeń
Zarządzający placówką natychmiast wezwali na miejsce służby. Do budynku szkoły ostatecznie przyjechały trzy zastępy strażaków oraz policjanci.
Na miejscu szybko okazało się, co doprowadziło do eksplozji. Służby ustaliły, że najprawdopodobniej wybuchł power bank, którym jeden z uczniów miał ładować telefon komórkowy. Urządzenie najprawdopodobniej się przegrzało i w konsekwencji eksplodowało.
Źródło: "Dziennik Zachodni"