Dziecko wypadło z okna, matka usłyszała zarzuty
Matka 17-miesięcznej dziewczynki, która wypadła z okna, usłyszała zarzut narażenia własnego dziecka na niebezpieczeństwo - informuje RMF FM. Dziecko wypadło w sobotę z okna na drugim piętrze w kamienicy w Bytomiu. Upadku z wysokości dziewięciu metrów spowodował u dziewczynki niegroźne obrażenia głowy. Dziecko trafiło do szpitala.
Policja przygotowała już dokumenty ws. ewentualnego odebrania kobiecie praw rodzicielskich. Jednak ostateczną decyzję podejmie sąd. W tym roku już dwa razy wzywano policjantów z powodu awantur w tym mieszkaniu.
Do wypadku doszło w sobotę ok. południa przy ulicy Rostka w ścisłym centrum Bytomia. Do zdarzenia doszło w sobotę ok. południa przy ulicy Rostka w ścisłym centrum Bytomia. Według aspiranta sztabowego Adama Jakubiaka z bytomskiej policji w mieszkaniu najwyraźniej trwała libacja. 24-letnia i jej 33-letni nowy partner nie zdawali sobie sprawy, że dziewczynka wypadła przez okno. Wezwani na miejsce policjanci stwierdzili u nich odpowiednio 2,3 i 1,7 promila alkoholu.
W mieszkaniu było jeszcze dwoje dzieci: 6-letnia siostra i 4,5-letni brat poszkodowanej. Podczas interwencji policji do mieszkania przyszła babcia dzieci, chcąc zająć się rodzeństwem. Policjanci nie dopuścili do tego, bo też była pijana - miała 1,4 promila. Rodzeństwo ostatecznie trafiło do domu dziecka.