Dzieci wagarują, rodzice odpowiedzą za deprawację
Czeskie szkoły muszą zgłaszać policji przypadki
wagarowania uczniów, gdy liczba nieusprawiedliwionych godzin
przekroczy 25 - wynika z nowego zarządzenia ministerstwa
szkolnictwa. Rodzice takich uczniów mogą odpowiadać za deprawację
młodzieży.
W przypadku, gdy uczeń bez usprawiedliwienia opuści do 10 godzin lekcyjnych, czeskie szkoły muszą zwrócić się z prośbą o współpracę do odpowiedniego urzędu opieki społecznej. Jeśli nieusprawiedliwionych nieobecności jest więcej, zbiera się rada pedagogiczna, której protokół w sprawie wagarów muszą podpisać także rodzice wagarowicza. Kiedy i te sposoby wychowawcze zawiodą, a uczeń bez usprawiedliwienia opuści 25 godzin lekcyjnych - przypadek jest zgłaszany policji.
Tak surowe metody wychowawcze ministerstwo podjęło w reakcji na coraz częstsze wagary czeskich uczniów. Według dyrektorów szkół podstawowych w Pilźnie, bez usprawiedliwienia lekcje w szkole opuszcza tam co najmniej 20% uczniów. Zdaniem pracowników czeskich poradni psychologiczno-pedagogicznych, liczba ta średnio w ciągu roku wynosi ponad 10%.(ck)