Dzieci umierają, statystyki kłamią
Wskaźnik śmiertelności wśród dzieci w
dawnych republikach radzieckich na Kaukazie i w Azji Centralnej
jest 12-krotnie wyższy niż w Europie Zachodniej - podał
UNICEF, zwracając uwagę na to, że kraje te zaniżają oficjalne
statystyki.
22.07.2003 | aktual.: 22.07.2003 21:46
W ośmiu krajach - Armenii, Azerbejdżanie, Gruzji, Kazachstanie, Uzbekistanie, Kirgizji, Tadżykistanie i Turkmenistanie - wskaźnik śmiertelności wśród dzieci "jest pięciokrotnie wyższy niż w Europie Środkowej i Wschodniej i 12 razy wyższy niż w uprzemysłowionych krajach zachodnich" - czytamy w dorocznym raporcie regionalnym UNICEF, przedstawionym w Rzymie.
Raport ten podaje wskaźniki śmiertelności wśród dzieci w przechodzących transformację 27 krajach: Europy Środkowej i Wschodniej, Wspólnoty Niepodległych Państw oraz krajach bałtyckich.
Największe różnice w danych wystąpiły w Azerbejdżanie, gdzie władze podają liczbę 17 zgonów na 1000 urodzin dzieci, gdy tymczasem prawdziwy wskaźnik wynosi 74 zgony. Najmniejsze różnice dotyczyły Rumunii (32 do 21) i Ukrainy (16 do 14).
Według raportu wiele dzieci umiera w pierwszym roku życia, gdyż ich matki są bardzo słabego zdrowia i w wielu republikach postradzieckich nie stać ich na kupowanie drogich lekarstw.