Dzieci szczute na uczestników Marszu Równości w Płocku. "To budzi zaniepokojenie"

Kto zawiódł w sprawie dzieci, które wyzywały i atakowały uczestników Marszu Równości w Płocku? Pedagodzy są wstrząśnięci krążącymi w internecie nagraniami z tej imprezy. Na jednym z nich widać kilku chłopaków, w wieku około 10-12 lat krzyczących "Je..ć was!", "Weź k...a do buzi".

Dzieci szczute na uczestników Marszu Równości w Płocku. "To budzi zaniepokojenie"
Źródło zdjęć: © twitter.com | WP
Tomasz Molga

12.08.2019 | aktual.: 13.08.2019 12:59

Nie milkną echa Marszu Równości w Płocku. W mediach społecznościowych wciąż pojawiają się nowe relacje z tego wydarzenia. Przedstawiają szokujące sceny. Na jednym z nagrań widać grupkę dzieci, młodych chłopców, którzy wykrzykują wulgarne hasła: "Je..ć was!". Jeden z nastolatków rzuca do stojącego naprzeciw mężczyzny: "weź k...a do buzi!". Do takiego zachowania zachęca jeden z dorosłych.

W innym nagraniu matka trzymająca z rękę córkę i synka wygraża uczestnikom parady. Wkrótce potem dochodzi do szamotaniny i pyskówki z policjantami, którzy ochraniali uczestników marszu.

Zobacz synku, to są geje

- To bardzo przykry widok. Mam nadzieję, że takie relacje nie popłyną w Internet bez żadnej reakcji. Ktoś powinien wytłumaczyć tym dzieciakom, że wyzywanie, obrażanie kogokolwiek jest po prostu złe. Jeśli rodzice tego nie zrobili, to powinny zareagować szkoła i pedagog - komentuje Agnieszka Sikora, pedagog Fundacji "Po drugie", która na co dzień pracuje z młodzieżą doświadczającą bezdomności, ale również prowadzi zajęcia dotyczące zapobiegania przemocy.

- Dzieci w tym wieku kopiują poglądy i zachowania rodziców. Jeśli rodzice mówią: zobacz, to są geje, oni są nienormalni, ich trzeba leczyć, to automatycznie takie komunikaty są powielane przez dzieci - tłumaczy. Ekspertka zwraca uwagę, że warto w tej sprawie rozmawiać również z rodzicami. W końcu to oni są zobowiązani wychowywać swoje dzieci tak, by szanowały i akceptowały innych ludzi.

- Film budzi zaniepokojenie. Nie trzeba tu wielkiej wiedzy, aby ocenić, że obecność dzieci w agresywnym tłumie nie jest dla nich dobrą rzeczą. Widzimy, że chłopcy podchwytują wulgarne hasła, które zaczęli skandować dorośli. To nakręcanie spirali złych emocji - komentuje prof. Jacek Pyżalski, pedagog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Im już nie grozi deprawacja

Wielu rodziców z Płocka wybrało się na Marsz Równości, aby na żywo pokazać pociechom słynną "tęczową zarazę". W mediach pojawiło się mnóstwo zdjęć pokazujących miny, gesty i oburzenie gapiów oraz towarzyszących im ich dzieci. Kontrmanifestantom towarzyszyło hasło "Chrońmy dzieci".

Nie brakuje komentarzy, że niektórym dzieciom w Płocku nie grozi już deprawacja ze strony środowisk LGBT. I tak znają najbardziej obsceniczne gesty i wyzwiska.

Nagrania z marszu skomentował dziś Robert Biedroń, europoseł i lider ugrupowania Wiosna. "Ich rodzice będą głosować 13 października. A Ty?" - napisał na Twitterze.

Masz newsa , zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (118)