Dzieci: marszałek Sejmu wyłącza mikrofon
Marszałek Sejmu wyłącza mikrofon, kiedy
przemawia poseł Andrzej Lepper, to jego główne zadanie - zgodnie
mówiły dzieci zaproszone przez Marka Borowskiego na środowe
spotkanie w parlamencie. Trwa akcja "Ferie w mieście" skierowana
do najmłodszych warszawiaków, którzy przerwę tę spędzają w
stolicy. Patronuje jej marszałek Borowski.
11.02.2004 | aktual.: 11.02.2004 15:08
Akcję po raz trzeci zorganizowało biuro poselskie marszałka. Każdego roku uczestniczą w niej podopieczni jednego ze stołecznych ośrodków wychowawczych. W tegorocznej edycji biorą udział wychowankowie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci na warszawskim Bemowie.
Podczas spotkania Marek Borowski "egzaminował" młodych ludzi z wiedzy na temat pracy marszałka Sejmu. Dzieci wiedziały m.in., że prowadzi on obrady Sejmu, zarządza głosowania i ogłasza ich wyniki. Małych gości bardziej jednak interesowało, czy w gabinecie marszałka jest tajne przejście oraz czy politykiem może być osoba głuchoniema.
"Historia nie zna niemych polityków, ponieważ politycy muszą przemawiać często i mądrze. Większość z nich lubi mówić dużo, ale nie zawsze potrafią mówić mądrze i w dodatku nie lubią przyznawać się do popełnionych błędów" - powiedział Borowski.