Dzieci dostały na kościelnym obozie "dyplom z bzykania"
Szwedzcy rodzice złożyli skargę ws. obozu organizowanego przez Kościół luterański, podczas którego ich dzieci otrzymały potwierdzone certyfikatem "kwalifikacje do uprawiania seksu" - informuje "tvn24.pl".
Rodzicom nie spodobał się "dyplom z bzykania" i niektóre określenia typu "robić komuś loda". W Szwecji młodzież może uprawiać seks dopiero po 15 roku życia. Tymczasem dzieci uczestniczące w obozie były młodsze - rodzice uznali to za przedwczesną edukację, a na dodatek odbyło się to bez ich wiedzy.
- Tematyka całego obozu obraca się wokół przyjaźni i relacji - zastrzegał wikary Mats-Ola Nylen współorganizator obozu . - W przeszłości młodzi ludzie się skarżyli, że nikt o tych sprawach nie mówi - powiedział. Jednocześnie zastrzegał się, że dyplomy to jakieś nieporozumienie i że został wprowadzony w błąd przez mężczyznę podającego się za pracownika Szwedzkiego Towarzystwa dla Edukacji Seksualnej.