Działo się w poniedziałek w nocy. Atak na statek. Załoga uciekła z jednostki
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Atak Huti na statek. Zdjęcie ilustracyjne
oprac. PJM
- Zarejestrowany w Wielkiej Brytanii statek towarowy został zaatakowany na Morzu Czerwonym - podaje agencja Reutera. Brytyjska firma zajmująca się bezpieczeństwem morskim Ambrey, przekazała, że do ataku doszło w cieśninie Bab al-Mandab u wybrzeży Jemenu. Chodzi o drobnicowiec pływający pod banderą Belize, zarejestrowany w Wielkiej Brytanii i obsługiwany przez Liban. Statek był w trakcie podroży ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Bułgarii. "Częściowo załadowany statek na krótko zwolnił z 10 do 6 węzłów i zboczył z kursu, po czym skontaktował się z Marynarką Wojenną Dżibuti, a następnie powrócił do poprzedniego kursu i prędkości" - podało Ambrey. Brytyjska agencja Maritime Trade Operations zgłosiła, że w pobliżu statku doszło do eksplozji. Wybuch spowodował uszkodzenia, a załoga opuściła pokład u wybrzeży Jemenu. "Władze wojskowe donoszą, że załoga opuściła statek" - poinformowała agencja w poniedziałek rano.
- Co najmniej 64 osoby zginęły w walkach plemiennych w Papui Nowej Gwinei - donosi agencja Reutera, powołując się na australijską rozgłośnię ABC. Policja przekazała, że mężczyźni zostali zabici w zasadzce w prowincji Enga. Do walki między dwoma plemionami doszło w niedzielę, podały lokalne media. - To zdecydowanie największe (zabójstwo), jakie widziałem w Enga, a może nawet w całym (regionie) Highlands w Papui-Nowej Gwinei" - powiedział ABC starszy oficer policji, George Kakas.
- Rosyjskie wojsko przejęło pełną kontrolę nad zakładami koksochemicznymi w Awdijiwce - donosi Reuter, powołując się na rosyjskie media. W niedzielę Moskwa oznajmiła, że kontroluje położoną w obwodzie donieckim Awdijiwkę. Jednak ukraińskie jednostki okopały się na terenie zakładów koksochemicznych. "Rosyjskie flagi zostały wywieszone na budynkach administracyjnych zakładu" - poinformowała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS w poniedziałek, cytując oświadczenie ministerstwa obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Chińska straż przybrzeżna zwiększa patrole w pobliżu tajwańskiego archipelagu Kinmen - podaje Associated Press. Decyzja o zwiększeniu liczby patroli w tym rejonie zapadła kilka dni po śmierci dwóch rybaków. Mężczyźni utonęli podczas pościgu tajwańskiej straży przybrzeżnej, która zarzuciła im wtargnięcie na terytorium Tajwanu. Rzecznik chińskiej straży przybrzeżnej, Gan Yu, oświadczył w niedzielę, że oddział Fujian będzie regularnie monitorował wody u południowych wybrzeży miasta Xiamen w celu wzmocnienia egzekwowania prawa morskiego.
- Dziesiątki tysięcy osób wzięło udział w marszu na rzecz demokracji w Meksyku - informuje Associated Press. Tłumy demonstrantów w różowych strojach przemaszerowały w niedzielę przez miasta w Meksyku w ramach "marszu na rzecz demokracji". Inicjatywa została zorganizowana przez meksykańskie partie opozycyjne i jest wymierzona w prezydenta Andresa Manuela Lopeza i partię rządzącą. Demonstranci sprzeciwiali się korupcji i domagali się wolnych, uczciwych wyborów. Głosowanie odbędzie się w Meksyku 2 czerwca. Według danych rządowych, w niedzielnym proteście wzięło udział łącznie około 90 tys. osób.
Źródło: Reuters, Associated Press