Działo się w nocy. Rosja uderza w cywilów w Ukrainie
Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto co odnotowały światowe agencje w nocy z poniedziałku na wtorek. Rosja przeprowadziła ataki na cywilów w Ukrainie, powodując zniszczenia w Odessie i Sumach. W Teksasie wciąż trwa poszukiwanie zaginionych po powodziach, a Google ujawnia nowe informacje o atakach na serwery Microsoftu.
Rosja atakuje cywilów w Ukrainie
Rosjanie zaatakowali w nocy z poniedziałku na wtorek w kilku miejscach w Ukrainie. Eksplozje było słychać w Odessie i Sumach.
W atakach w obwodzie sumskim zostało rannych 13 osób, w tym 5-letnie dziecko.
W Odessie po uderzeniach rosyjskich dronów szalały pożary. "Pomimo aktywnych działań naszych sił obrony przeciwlotniczej, doszło do zniszczeń w infrastrukturze cywilnej" - przekazał Oleg Kiper.
Poszukiwania po powodziach w Teksasie
Po powodziach w hrabstwie Kerr w Teksasie liczba poszukiwanych osób spadła z ok. stu do trzech. Cztery osoby uznano za zaginione w innych hrabstwach. W wyniku katastrofy zginęło co najmniej 135 osób.
Sędzia hrabstwa Kerr, Rob Kelly, wyjaśnił, że większość z poszukiwanych to turyści, którzy wrócili do domów bez informowania o swoim bezpieczeństwie.
Ataki na serwery Microsoftu
Google ujawnia, że za atakami na serwery Microsoftu stoją hakerzy z Chin. Atak, który wykryto w weekend, dotknął ok. stu różnych organizacji. Microsoft wydał ostrzeżenie i zalecił aktualizacje zabezpieczeń.
"Washington Post" donosi, że hakerzy wykorzystali istotną lukę w zabezpieczeniach oprogramowania, co naruszyło bezpieczeństwo amerykańskich agencji federalnych.
Naloty na rezydencję WHO w Strefie Gazy
Izraelskie wojsko przeprowadziło naloty na rezydencję personelu WHO w Strefie Gazy, powodując pożar i zniszczenia. Organizacja domaga się ochrony swoich pracowników.
Atak spowodował pożar i zniszczenia, a także zatrzymanie czterech osób, z których trzy zostały później zwolnione.