Działdowo. Mąż zabił żonę. Jest wniosek o areszt
Warmińsko-mazurscy policjanci zatrzymali 37-letniego mieszkańca gminy Płośnica. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa żony. Powodem popełnienia zbrodni miały być nieporozumienia małżeńskie.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w poniedziałek. Policjanci z Działdowa otrzymali od 37-latka zgłoszenie, w którym przekazał on, że nie ma kontaktu z żoną mieszkającą w gminie Rybno. Podejrzewał, że kobieta może nie żyć.
Funkcjonariusze, którzy udali się do domu 30-latki, znaleźli tam jej zwłoki. "Czynności procesowe na miejscu znalezienia zwłok przeprowadzili policjanci służby kryminalnej pod kierownictwem Prokuratora Rejonowego w Działdowie" - zakomunikowali policjanci.
Działdowo. Mąż zabił żonę
Śledczy ustalili, że na ciele nieżyjącej kobiety znajdywały się dwie rany cięte. Zlokalizowano je w okolicy szyi. Podczas składania wyjaśnień zatrzymany mężczyzna przyznał się i potwierdził, że zabił żonę.
Podczas rozmowy z policjantami podejrzany wskazał, że między nim a żoną dochodziło do nieporozumień małżeńskich.
W środę Prokurator Rejonowy w Działdowie zawnioskował do sądu o areszt tymczasowy. 37-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Zobacz też: Gorąco w Sejmie. Grzegorz Braun wykluczony z obrad przez brak maseczki