Działaczka PO Aleksandra Wasilewska skrytykowała Małgorzatę Kidawę-Błońską. Stanowcza reakcja partii
Polityk Platformy Obywatelskiej z Pomorza Zachodniego zarzuciła kandydatce w wyborach prezydenckich 2020 niekompetencję i brak samodzielności. Rzecznik dyscyplinarny zareagował błyskawicznie i zawiesił działaczkę. Sprawą Aleksandry Wasilewskiej zajmie się teraz Zarząd PO.
O sprawie poinformowała na Twitterze sama zainteresowana. Rzecznik Dyscyplinarny Platformy Obywatelskiej Łukasz Abgarowicz wysłał do Aleksandry Wasilewskiej pismo o jej zawieszeniu w prawach członka PO. Jak czytamy w dokumencie powodem są "szkodzące wizerunkowi Platformy Obywatelskiej wpisy w mediach społecznościowych".
Sprawą działaczki zajmie się teraz Zarząd Krajowy PO. Polityk z Pomorza Zachodniego opisuje, że decyzja została podjęta po tym, jak zaczęła się mocno upominać o spotkania z kontrkandydatami Borysa Budki, który startuje na szefa Platformy. Wasilewska jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chwali kandydata PSL w wyborach prezydenckich 2020 Władysława Kosiniaka-Kamysza i krytykuje Małgorzatę Kidawę-Błońską.
Działaczka zarzuca polityk PO, że "nie dodaje elektoratu Platformie" i "byłaby zaskoczona, gdyby wygrała". Już po zawieszeniu pisała, że jej partia "mogła wziąć kogoś wyjątkowego". O Kidawie-Błońskiej pisała, że została "wzięta w ostatniej chwili", a cały wybór nazwała "ustawką". "Miła, ale całkowicie pozbawiona kompetencji", "Nie ma honoru" - to tylko niektóre z wpisów z ostatnich dni.
Wasilewska zdążyła już odpowiedzieć Zarządowi PO. Zarzuca im m.in. "lenistwo, palenie cygar i nieprzygotowanie strategii dla Polski oraz wpychanie w rządy PiS". Zawieszenie tuż przed wyborami nazywa "skandalem i tchórzliwością". W innych tweetach o Zarządzie pisze, że są "draniami", czy "nie są nic warci" i że z niecierpliwością czeka na wybór nowych władz Platformy.
Przeczytaj również: Koziński: Gafy mogą Kidawie-Błońskiej odebrać szanse na prezydenturę (OPINIA)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl