Działacze oburzeni: Kaczyńskiemu brak tolerancji

Przedstawiciele opolskiej mniejszości wysłali w tej list do Kaczyńskiego. Norbert Rasch, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim uważa, że Jarosław Kaczyński nie dopuszcza do siebie myśli, że obywatel innego pochodzenia może na coś zasługiwać. - To pismo nie było formą edukacji, ponieważ na edukację w przypadku pana prezesa jest za późno - powiedział Norbert Rasch.

- Powinniśmy nauczyć się pielęgnować wspólne wartości - odpowiada Jerzy Żyżyński, "jedynka" na opolskiej liście PiS do sejmu. Jego zdaniem istnieją Polacy niemieckiego pochodzenia, którzy działają w taki sposób, że są źródłem pewnych konfliktów.

List do szefa Prawa i Sprawiedliwości został wysłany w czwartek. Na razie mniejszość niemiecka nie otrzymała odpowiedzi od Jarosława Kaczyńskiego.