Działacz Związku Wypędzonych nie skłamał o holokauscie
Sąd w Erfurcie uniewinnił w poniedziałek
byłego przewodniczący Związku Wypędzonych w Turyngii Paula
Latusska od zarzutu podżegania do nienawiści na tle różnic
narodowościowych - poinformowała agencja dpa.
26.04.2004 | aktual.: 26.04.2004 20:11
Prokuratura domagała się dla 67-letniego oskarżonego grzywny w wysokości 3200 euro, zarzucając mu rozpowszechnianie pism bagatelizujących holokaust.
Działacz ziomkostwa skrytykował w tekście przemówienia przygotowanego na zjazd swego stowarzyszenia w Arnstadt w 2001 r. "kłamstwa" rozpowszechniane na temat liczby ofiar w hitlerowskim obozie w Auschwitz.
Kontrowersyjny fragment dotyczył także ofiar zbrodni w Katyniu i Jedwabnem. Manuskrypt przemówienia otrzymał jeden z niemieckich dziennikarzy, który upublicznił sprawę. Pod naciskiem opinii publicznej Latussek ustąpił ze stanowiska w końcu 2001 r.
Przed sądem zaprzeczył zarzutom o podżeganie do nienawiści. Zapewniał, że poprawił tekst przemówienia przed wygłoszeniem go na forum zjazdu. Według własnych informacji, miał jedynie powiedzieć, że w obozie zginęło nie sześć milionów ofiar, lecz 930 tys.
W uzasadnieniu wyroku sąd zwrócił uwagę na to, że egzemplarz, który trafił do rąk dziennikarza, zawierał adnotację "obowiązuje słowo mówione". Ponieważ Latussek nie użył w przemówieniu zabronionego sformułowania o "kłamstwie", nie popełnił tym samym przestępstwa.
Negowanie zbrodni popełnionych przez nazistów w Auschwitz zagrożone jest w Niemczech karą do pięciu lat pozbawienia wolności.