Dyskoteki przeżywają kryzys. Czy to koniec zabaw?
Holendrzy coraz rzadziej chodzą na dyskoteki. Z tego powodu zamykanych jest coraz więcej lokali oferujących zabawy taneczne. Szacuje się, że za 10 lat w Holandii nie będzie już ani jednej dyskoteki.
Czy najlepsze czasy dla holenderskich dyskotek już się skończyły? Z 440 klubów tanecznych, które istniały 15 lat temu, prawie połowy już nie ma, a kolejne znikają w szybkim tempie. Średnio zamykanych jest w Holandii 13 dyskotek rocznie.
Muzyka dyskotekowa była w Holandii bardzo popularna w latach siedemdziesiątych. Na parkietach królowały przeboje Abby czy Boney M. Także w latach 80. i 90. sale taneczne były pełne. Dziś, dobre czasy dyskotek to już historia. Dzieje się tak nie tylko z powodu kryzysu. Nie sprzyjają im zakaz palenia w lokalach, jak i fakt, że młodzi ludzie coraz częściej wolą wypić drinka w domu. Od dyskotek wolą też duże festiwale muzyczne, albo portale społecznościowe.