PolskaDyrektor szczęśliwy, skradzione monety wróciły do muzeum

Dyrektor szczęśliwy, skradzione monety wróciły do muzeum

Skradziona w lutym tego roku z Muzeum w Koszalinie kolekcja monet, o wartości 103 tys. zł, wróciła do właściciela. Dyrektorowi placówki zbiór przekazali policjanci. Monety odnaleziono w Bydgoszczy. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn. To jedna z najlepszych wiadomości, jakie dostałem w tym roku. Myślałem, że kolekcji nie uda się już odzyskać, więc nie mogę w to jeszcze uwierzyć. Trzy razy upewniałem się, czy to na pewno nasze monety. Jestem zaskoczony i szczęśliwy - powiedział dyrektor muzeum Jerzy Kalicki.

Dyrektor szczęśliwy, skradzione monety wróciły do muzeum
Źródło zdjęć: © AFP

Liczący 216 monet zbiór skradziono z muzeum 7 lutego wieczorem. Niezidentyfikowany wówczas sprawca włamał się do pomieszczeń placówki, rozbił gabloty i zabrał z nich rzadkiego złotego węgierskiego dukata Władysława V z XV wieku, 31 polskich monet z lat 1918 - 1938 oraz kolekcjonerskie monety wybite przez Mennicę Polską w latach 1980 - 2004.

Wszczęte wówczas śledztwo prokuratura umorzyła po kilku miesiącach z powodu niewykrycia sprawcy. Mimo to policjanci nie przestali pracować nad sprawą.

W wyniku wspólnych działań funkcjonariuszy z Koszalina, Szczecina i Bydgoszczy wytypowano sprawcę włamania i ustalono pasera, u którego znaleziono wszystkie skradzione monety - powiedziała Magdalena Marzec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Włamywaczem okazał się 44-letni Krzysztof J., paserem o rok młodszy Andrzej M. Obaj są mieszkańcami Bydgoszczy. Krzysztof J. był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu.

Dyrektor muzeum chwali działania policji. To była koronkowa akcja. Monety, poza XV-wiecznym rzadkim, bo w charakterystyczny sposób uciętym dukatem były stosunkowo łatwe do sprzedania, gdyby puszczać je na rynek w małych ilościach. Muzeum miałoby natomiast niebywały problem z odtworzeniem zbioru. Mennica nie dysponuje już tymi monetami, kolekcję trzeba by było odtwarzać, składając specjalne zamówienie u numizmatyków. Byłoby to czasochłonne i kosztowało znacznie więcej, niż wynosi wartość zbioru - wyjaśnił dyrektor Kalicki.

Monety na salę wystawową wrócą w połowie stycznia 2009 r. Będą pod specjalną pieczą. Po włamaniu muzeum dostało 200 tys. zł od prezydenta Koszalina na nowoczesny system antywłamaniowy i ochrony zbiorów.

Włamanie z lutego było pierwszym w 61-letniej historii koszalińskiego muzeum. Wcześniej zdarzały się co najwyżej drobne i raczej przypadkowe kradzieże.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)