Dyplomata rekomendowany przez Rydzyka i Kobylańskiego
Przed laty Indianka wywróżyła mu z liści
koka, że w poprzednim wcieleniu był kondorem. Wkrótce będzie
ambasadorem RP w Argentynie dzięki wstawiennictwu ojca Tadeusza
Rydzyka - tak "Gazeta Wyborcza" zapowiada nominację na tę funkcję
Zdzisława Jana Ryna.
02.11.2006 | aktual.: 02.11.2006 07:15
Przyszły szef polskiej placówki dyplomatycznej - profesor psychologii, specjalista od patologii społecznych, zapalony podróżnik i miłośnik Andów, pracuje w Katedrze Psychiatrii UJ w Krakowie. Był ambasadorem w Chile w latach 1991-1996.
Jak się "Wyborcza" dowiedziała z kilku niezależnych od siebie źródeł na stanowisko ambasadora w Buenos Aires rekomendowali Ryna o. Rydzyk i zagraniczny sponsor Radia Maryja Jan Kobylański. Z informacji gazety wynika, że Ryn ma wielkie szanse na tekę ambasadora, gdyż polecenie w tej sprawie wydał sam premier Kaczyński, a sprawę nadzoruje jego prawa ręka minister Przemysław Gosiewski.
O bliskich związkach Ryna z Janem Kobylańskim huczy nie tylko MSZ, ale i Sejm. W samym PiS nie brak ludzi, którzy odradzali nominowanie Ryna, znając jego powiązania z z kontrowersyjnym polonijnym biznesmenem, pisze "Wyborcza". (PAP)