Dym na moście Gdańskim. Motorniczy tramwaju zawiadomił straż
Motorniczy tramwaju jadącego mostem Gdańskim poczuł zapach dymu. Poinformował o tym straż pożarną. Okazało się, że pod mostem po praskiej stronie Wisły zbieracz złomu wypala kable.
Wypalanie to popularna praktyka pozbywania się izolacji z miedzianych kabli - sprzedawanych potem na złomie. Zachowanie zbieracza mogło doprowadzić do tragedii. Dookoła znajduje się wiele suchych gałęzi i ogień może się szybko rozprzestrzenić.
Konstrukcja mostu Gdańskiego, podobnie jak mostu Łazienkowskiego, uzupełniona jest drewnem. Drewniane jest tu całe torowisko tramwajowe.
55-letni Mieczysław S. trafił do komendy na Pradze Północ - mówi TVN Warszawa Agnieszka Hamelusz z zespołu prasowego stołecznej policji. - Na miejscu jest grupa dochodzeniowa, która wyjaśnia okoliczności zdarzenia - dodała.