Dwulatek znaleziony w toalecie. Chłopiec nie wróci do domu
Mężczyzna znalazł w toalecie 2-latka. W pobliżu nie było jego rodziców, więc postanowił powiadomić policję. Matka zgłosiła się po dziecko dopiero po kilku godzinach. Chłopczyk nie wróci już do domu. Sprawą zajęła się prokuratura.
Zdarzenie miało miejsce we wtorek około godz. 12 w Piekarach Śląskich. W toalecie nowego budynku przy ul. Ficka znaleziono dwuletniego chłopca. Mężczyzna, który odnalazł dziecko, zawiadomił policję. Na miejsce przyjechała 12 Komenda Miejska Policji w Piekarach. Później pojawili się także ratownicy medyczni, którzy dokładnie zbadali chłopca.
- O sprawie poinformował nas mężczyzna, który znalazł chłopczyka w toalecie. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Dwulatek został przebadany, jego życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo - przekazuje mł. asp. Łukasz Czepkowski, rzecznik prasowy KMP w Piekarach Śląskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopiero kilka godzin po odnalezieniu chłopca na komendę zgłosiła się jego matka. Jednak, 2-latek nie wrócił z nią do domu. Trafił do domu dziecka, gdzie będzie przebywał do czasu wyjaśnienia sprawy. Obecnie w sytuację zaangażowana jest również prokuratura.
Źródła: Se.pl